Chapter 13 'Ex Boyfriend'

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

- Tes... - zaczął, ale przerwała mu Casey, która się obudziła.
- Tessa? - zapytała, przecierając zaspane oczy. Rozejrzała się po pokoju. - Dlaczego nie spisz? - dodała, a dopiero gdy jej wzrok spoczął na Harry'm zrozumiała co się dzieje. - Och, masz gościa.
Miałam ochotę się roześmiać gdy dłonią przygładziła włosy. - Kim jesteś?
Brunet podszedł do niej i wyciągnął dłoń w jej stronę.
- Jestem Harry. - uścisnęła jego dłoń.
- Casey. - powiedziała, a jej wzrok powędrował na mnie. - Jesteś jej bratem?
Harry się zaśmiał i odpowiedział zanim zdążyłam otworzyć buzie.
- Jestem jej chłopakiem. - odpowiedział, a we mnie się zagotowało.
- Byłym. - dodałam, a jego wzrok spoczął na mnie.
- Byłym? - zapytał z niedowierzaniem. - Jeśli dobrze pamiętam, nigdy nie zerwaliśmy.
Parsknęłam śmiechem.
- Twoja śmierć była zerwaniem. - odpowiedziałam. - Ale skoro chcesz w takim razie to koniec, Harry.
- Okay. - odezwała się Cami zanim zdążyłam się na niego rzucić. - Wyjaśnicie to sobie pózniej. Chciałabym iść spać.
- Powinieneś już iść, Harry. - powiedziałam patrząc na niego.
Nie odpowiedział niczego, tylko opuścił pokój.

- Harry to super ciacho. - powiedziała Cami gdy szłyśmy na wykłady. - Dlaczego powiedziałaś coś o śmierci?
- To długa historia. - mruknęłam popychając drzwi.
- Rozumiem. Jak będziesz chciała to mi opowiesz. Ale serio jest gorący. Nawet bardziej niż Ash.
- Wiem to. - westchnęłam. - Ale zachował się jak największy palant na tym świecie.
- Zdradził cię? - zapytała poważnie gdy zajmowałyśmy miejsca w sali.
- Nie. - odparłam szybko, następnie zastanawiając się nad tymi słowami. - Przynajmniej nic nie wiem o żadnej zdradzie. Zrobił coś gorszego.
- Co?
- Przekonał mnie, że nie żyje. - starałam się zignorować jej zszokowany wzrok.

- Powitajcie proszę kolejnego nowego ucznia. - uśmiechnęła się panna Lovelace. - Chodź Harry.
- No nie. - mruknęłam pod nosem.
Harry pewnym siebie krokiem wszedł do klasy i jestem pewna, że conajmniej połowa dziewczyn westchnęła.
Wkurzyło mnie to.
Byłam zazdrosna, chociaż nie powinnam.
- Przedstaw się klasie. - powiedziała nauczycielka.
- Jestem Harry Styles. - mruknął do całej klasy, ale wzrok miał wbity we mnie.
- Usiądź proszę. - wskazała na miejsce obok mnie.
Ashton'a dzisiaj nie było więc miejsce obok mnie było wolne.
Podszedł szybko na miejsce i usiadł.
- Cześć kochanie. - szepnął.
Dzielnie ignorowałam go przez całą lekcje.

***

Krótki i dodaje po czasie ale jest. :)
Mam nadzieje, że wam się spodoba.
Dziękuje za wszystkie komentarze, wyświetlenia i gwiazdeczki!

Dedykacja dla boskiej Lonelly (luvvmeharry), która pod ostatnim rozdziałem dała mi tak cudowny komantarz, jakiego jeszcze nigdy nie czytałam.
Zarówno ty jak i twoje opowiadania (które przeczytałam) są boskie!❤️
***

Mój twitter: @HopelessNina

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro