Nam strzelać nie kazano

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

JE ZUS MAR IA.

Jaki ja mam teraz zapierdziel w szkole

wtf



Arsenał: Bart, proszę cię przestań już pisać

Bart: No, ale tłumaczę wam...

Arsenał: Boże jak wy z nim wytrzymujecie...

Bart: Plecy to niepoprawna forma. Powinien być jeden plec.

Bart: No bo mamy tylko jeden plec.

Bart: Prawda?

Bart:...

Bart: Halo, Arsenał??

Bart: Chyba sobie poszedł

Roy:  Nie dziwię mu się.

Jaime: Mamy dziś jakąś wycieczkę zamiast treningu?? O czym wyście wczoraj pisali?

Cassie: No, idziemy gdzieś z tą kobietą

Bart: "tą kobietą" xdd

Jaime: Gdzie??

Tim: Do tej całej hal sławy czy coś

Dick: To nazwa własna, cieciu. Pisz to z dużych liter!

Jaime: Mam wziąć jakiś bilet autobusowy??

Tim: Chyba pieszo tan wbijamy

Tim: Mnie ostatnio kontrola złapała a jechałem na dwudziesto minutowym

Tim: Trzy minuty po czasie! Bo autobus stał w korku!

Bart: Lepszy nietoperz w garści niż kanar w autobusie xdddd

Tim: Nadal nie jesteś zabawy

Virgil Zeusie...

Virgil wysłał(a) zdjęcie do grupy Reduta Ordona


Virgil:Nie łatwiej nas nauczyć że kółko można wpisać w kwadrat

Dick: Nie, zobaczysz przyda ci się to jeszcze w życiu.

Virgil: Tak kurde, wyciąganie pierwiastka z chleba

Bart: mniam

Virgil: Aaaa weź naucz mnie ktoś tego plz

Virgil: Zapłace.

Bart: K

Bart: Dziewictwem

Virgil: Serio

Virgil: mogę

Virgil: Chociaż wolę pieniędzmi

Virgil: Ale ciul

Virgil: Dla 3 warto

Bart: oks zostaniesz moją gejszą.

Virgil: Boże, czym?! XDD

Jaime: Taka dziwka, ale inna

Virgil: Dobra...

Virgil: Zaraz, skąd tyle o tym wiesz? Xd

Gar: Pornoski jak nic

Jaime: Kolega mówił...

Tye: Nie masz kolegów.

Cassie: Ma Barta

Cassie: A ja Tima ❤

Tim: ❤

Bart: Bez miłości na grupie

Bart: Bo jebne

Virgil: No szit ja muszę się uczyć a ta wiedźma jeszcze wycieczkę wymyśliła

Jaime: "wiedźma" moce słowa

Tim: Pocisk lvl średniowiecze

Virgil: Nie klne

Tim: Habsburgowie i Ludwik XVI

Gar: Dobra Hawkins walić wykształcenie

Gar: Wbija ktoś do Góry?

Cassie: Macie jedzenie

Gar: Dla pięknej pani zawsze się coś znajdzie

Cassie: Wczorajsza chińszczyzna?

Gar: A i owszem 😙

Cassie: Żuczek idziesz?

Jaime: Si

Jaime: Da

Jaime: Jes

Jaime: Takoje

Cassie: To super, będę za pół godziny

Tim: Czemu spytałaś się jego czy będzie a mnie nie?

Bart: No wiesz, po tej ich ostatniej rozmowie...

Bart: Wiesz, w tedy jak Jaime i Cassie

Jaime: BART JAPA!

Bart: ach och upsi sorry

Tim: Jakiej rozmowie???!!!

Jaime:....

Tim: CO JAIME I CASSIE?!

Bart: #upsniezręcznie

Tim: Już ja sobie z tobą pogadam w tej Górze żuczek -.-

Bart: Dobra wyluzuj

Bart: Zwal na Cassie, jej nie ogarniesz...

Bart: To wina kobiety

Bart: To zawsze była wina kobiety

Bart: Głupia Ewka!

Tim: Bart, a ty cały czas o tym wiedziałeś???

Bart: he he

Bart: Oj, no daj spokój

Bart: No bo wiesz, w końcu kobiety w są z Wenus

Cassie: Tak, a mężczyźni są w błędzie

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro