Rozdzial 7. Może jeszcze się spotkamy

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

*Mistrz Fu*

Idę powoli w stronę pokoju. Gdy jestem już w drzwiach pukam w nie lekko i czekam na jakąś odpowiedź.
- Proszę - Usłyszałem niedługo.
- Witaj moje dziecko. Nazywam się Fu, mistrz Fu. - Przedstawiłem się, i podeszłem do jej łóżka.
- Witaj, co pana do mnie sprowadza? - Odpowiedziała z uśmiechem na twarzy.
- Może mnie nie pamiętasz, ale kiedyś pomagałem ci w niektórych sytuacjach. - Powiedziałem odwzajemniając uśmiech.
- Twoje kolczyki są bardzo specjalne. Dałem ci je kiedyś by je pilnowała, ale niestety muszę je odzyskać. Mogę prosić? - Powiedziałem pokazując jednocześnie na kolczyki które były na jej uszach.
- Oczywiście proszę Pana - Powiedziała i dała mi kolczyki do ręki.
- Proszę, mów mi Fu, lub mistrzu i dziękuję. Może jeszcze kiedyś się spotkamy - Powiedziałem i wyszłem z jej pokoju.

*Adrien*

Razem z Alyą wyszliśmy z pokoju Marinette. Popatrzyłem w prawo by zobaczyć czy ten starszy pan tam jest, ale nikogo nie zauważyłem. Wyszliśmy z szpitala i udaliśmy się w stronę szkoły. Mieliśmy tam się spotkać z znajomymi. Szkoda mi Marinette. Jest naprawdę miła, zabawna i kreatywna. Naprawdę ją lubiłem. Od jakiegoś czasu widzę że zbliża się do Luki, naszego przyjaciela. Chociaż dla Marinette może to być ktoś więcej. Czuję się trochę zazdrosny. Chwila, chwila, chwila...czy ja właśnie się zakochałem? Nie! Ja kocham tylko i wyłącznie Biedronkę. Ale ona jest taka ładna. Nie! Przestań tak myśleć. Nawet jeżeli Biedronka mnie odpycha, to i tak nie mogę tak po prostu o niej zapomnieć. W trakcie myślenia uderzyłem się parę razy w głowę. Na moje nieszczęście Alya to zauwazyla.
- Adrien? Wszystko gra? - Spytała z małym podejrzeniem o nie wiadomo co.
- Taaa, szafa gra jak to mówią. - Powiedziałem drapiąc się po karku.
- Kto tak w ogóle jeszcze mówi? - Zaśmiała się. I w tym momencie przypomniałem sobie jedną ważną rzecz. A mianowicie...

************************************

Polsat XD

Wiem, krótszego rozdziału się nie dało zrobić, ale na swoją obronę mam że mam dużo rzeczy do zrobienia w szkole. Tak jak mówiłam w ostatnich informacjach.

Postaram się jeszcze coś w tym tygodniu napisać ale terminy w wszystkim mnie ścigają. Wybaczcie mi proszę.

A jak na razie do zobaczenia w następnym rozdziale.

Cześć 😊

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro