Rozdział 20

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

- Serio?! Serio debile?! Poszedłem tylko do kibla, a wy już zdążyliście o mnie cwele zapomnieć! Musiałem bulić kasę na taksę

- Nie wkurzaj się tak Partyka, bo Ci żyłka pięknie – zaśmiał się wąsacz

Chłopak kiedy mnie zobaczył, to od razu się rozchmurzył. Przyznam, że jest całkiem przystojny. Podszedł, przedstawił się i ucałował moją dłoń.

- Łukasz

- Stawka – uśmiechnęłam się do przybysza

- Maciek, czy Ty też to widziałeś, czy ja mam jakieś zwidy? - zapytał wąsacz

- Partyka dżentelmen – zaśmiał się Maciuś

Widzisz, z kim muszę żyć – powiedział z przekąsem Łukasz – Szcześniak, rusz dupę i zrób mi miejsce obok pięknej Pani - Filip nic nie powiedział i tylko niechętnie się przesunął.

- To co pokazałaś w tym meczu, to była naprawdę profeska

- Weź już jej się tak nie podlizuj Partyka – powiedział ze skrzywioną miną Fifi, co mnie rozbawiło

Maciek poszedł jeszcze po drinki, a ja dalej rozmawiałam i śmiałam się z Łukaszem, co wyraźnie nie podobało się Szcześniakowi.

- Idę do Maćka – wstał i zrobił, co zamierzał

- Wiesz, co go ugryzło? - zapytał mnie Partyka

- Nie wiem, to Twój przyjaciel - odpowiedziałam, wzruszając ramionami

- Dobra, olać go, może Maciek go ogarnie – uśmiechnął się chłopak

Gadaliśmy sobie dalej, a po chwili podszedł do nas Maciek z drinkami.

- Gdzie Filip? - zapytałam Maćka

- Poszedł gdzieś zadzwonić

W trójkę rozmawialiśmy o dzisiejszym meczu, gdy po 15 minutach przyszedł Filip z piękną blondynką pod bokiem, więc domyśliłam się, że to była właśnie Iga. Przywitałyśmy się i usiadłyśmy tak jak poprzednio, tylko że Iga oczywiście usiadła obok swojego chłopaka. Trochę mnie to zabolało, że ją przyprowadził, ale trudno. Siedzieliśmy wszyscy i opowiadaliśmy sobie różne historie, pokazywaliśmy filmiki. Iga siedziała wtulona w szatyna, a kiedy oglądaliśmy jakiś filmik z udziałem chłopaków, to Partyka objął mnie ramieniem i na ucho skomentował fragment filmu, na co zachichotałam. Filip spojrzał na mnie, potem na Łukasza, po czym próbując ukryć wkurwienie, zdjął z siebie dziewczynę, wstał i wyszedł na zewnątrz. Spojrzeliśmy wszyscy na siebie zdziwieni.

- Stawka, idź z nim pogadać – powiedział Maciek

- Nie żeby coś, ale może będzie lepiej, jak ja pójdę, w końcu jestem jego dziewczyną, więc może mi wyjaśni przyczynę swojego zachowania – zaproponowała Iga

- Uwierz, że lepiej będzie, jak Stawka to zrobi – powiedział stanowczo Maciek – Partyka, musimy pogadać, a Ty Iga poczekaj tu, by nam nikt miejsca nie zajął i rzeczy nie zwinął.

Młodziutka blondynka zrobiła, jak kazał Maciek, który poszedł porozmawiać z Łukaszem, a ja ruszyłam w stronę wyjścia. Trochę z boku zobaczyłam chłopaka opartego o barierkę i palącego papierosa.

- Nie wiedziałam, że palisz – chłopak trochę się wystraszył, że tak nagle się pojawiłam

- Bo nie palę

- Widzę – zaśmiałam się, ale on dalej stał z grobową miną – Powiesz mi co się stało?

- Nic się nie stało, wszystko jest kurwa zajebiście – powiedział, patrząc na mnie tak, że aż mi się zimno zrobiło

- Stary, miał to być super wieczór, mieliśmy razem świętować moje zwycięstwo, a od momentu, w którym przyszedł Partyka, to Ty jakieś fochy strzelasz – powiedziałam lekko uniesionym tonem

- Wkurzył mnie fakt, że znasz gościa może od godziny, a już siedzicie objęci, szepcząc sobie czułe słówka do ucha – powiedział również uniesionym głosem

- Bredzisz! Za dużo wypiłeś i masz jakieś pierdolone zwidy! Ja się z nim tylko pośmiałam i porozmawiałam, a to, że mnie objął to nic złego! Co do tych „czułych słówek szeptanych do ucha" to Partyka skomentował fragment oglądanego filmiku, co mnie rozbawiło!

- Przyznaj, że Ci się podoba i najchętniej poszłabyś się z nim pieprzyć! - wykrzyczał Filip, a chwilę po wypowiedzeniu tych słów, dostał ode mnie w pysk.

- Jesteś pierdolonym dupkiem! Nienawidzę Cię! - wykrzyczałam ze łzami w oczach, po czym pobiegłam w stronę klubu.

Kiedy podeszłam do naszego stolika, to Maciek od razu zaproponował, że pojedzie ze mną taksówką. Wychodząc z klubu, minęliśmy Filipa, który popatrzył tylko na mnie przepraszającym spojrzeniem. 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro