1

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Mała dziewczynka stała pod drzewem kwitnącej wiśni. Czekała na swojego starszego brata, który jak co dziennie miał zabrać ją na polanę.

Dziewczynka trzymając w jednej ręce swojego misia Teddy'ego, przyglądała się małej biedronce chodzącej po jej palcu. Nagle trzykropka odleciała a z prawej strony [imię] usłyszała przeraźliwy pisk. Potem do jej uszu zaczęły dochodzić inne krzyki.
Dziewięciolatka zaczęła biec w stronę odgłosów.
Kiedy dobiegła na miejsce jej oczom ukazał się jej brat... cały we krwi z dziwnym psychicznym uśmiechem. Dookoła niego leżeli martwi ludzie.
Niespodziewanie chłopak zaczną się śmiać, odwracając głowę w kierunku [kolor] włosej dziewczynki. Hidan wręcz natychmiast przestał się śmiać a jego mina wyrażała zdziwienie i nutkę strachu, w czym identycznie przypominała wyraz twarzy [kolor] okiej.

-[I-Imie]...- Szaro włosy odwrócił się do swojej młodszej siostry. Postawił krok w przód jednak ona się cofnęła.- Boisz się mnie ?

Na te słowa dziewczynka przytuliła swojego misia. Nie wiedziała co powiedzieć. Z jednej strony wiedziała, że jej brat jej nie skrzywdzi, z drugiej to co zauważyła przeraziło ją.

-[Imię] Wiesz, że nie zrobił bym Ci krzywdy? Prawda ? - powiedział niepewnie Hidan, próbując znowu podejść bliżej siostry. [Imię] niepewnie pokiwała głową.
Fioletowo oki kucnął przed swoją małą siostrzyczką i mocno ją przytulił. - Musiałem to zrobić, aby zyskać nieśmiertelność. Chciałem cię osłaniać. Ci ludzie uważali, że jesteś bardzo niebezpieczna i chcieli się ciebie pozbyć.- spojrzał jej w oczy.- proszę nie bój się mnie.

-Nie boję...

▶▶▶

*READER POV*

Siedziałam właśnie na plecach mojego brata. Powiedział mi, że musi mnie zabrać gdzieś gdzie będę mogła zamieszkać do czasu kiedy on nie znajdzie dla nas odpowiedniego miejsca, gdzie będziemy mogli spokojnie żyć.

-Teraz zapewne stanę się poszukiwany -zaczął rozmowę- Dlatego musisz gdzieś zamieszkać dopóki nie znudzi im się szukanie mnie. Najlepszym wyjściem będzie Kusogakure. Wioska jest bezpieczna i ma mało wrogów. Za niedługo tam dojdziemy.- powiedział na co pokiwałam głową.

Nie chciałam się rozstawać z bratem. Bardzo go kochałam, to on podarował mi Teddy'ego i zajmował się mną przez prawie całe moje życie.

Podróż z naszej starej wioski do Wioski trawy naprawdę trwała bardzo krótko. Nim się obejrzałam Hidan postawił mnie na ziemi i poklepał po głowie.

-Dalej nie mogę iść z tobą, jednak wiem, że sobie poradzisz. Wieżę w ciebie.- uśmiechnął się delikatnie.

-Za ile się spotkamy?

-Nie wiem tego, ale obiecuję, że wrócę. Czekaj tu na mnie. Zabiorę Cię stąd i będziemy mogli być razem. Dasz sobie radę ?

-Tak. Teddy mi pomoże!

Hidan przyłożył swoje czoło  do mojego, jak to miał w zwyczaju. Szepnął ciche ~Do zobaczenia~ i odszedł zostawiając mnie samą.

🎆🎆🎆
Witam was w nowej książce kochani ^^ mam nadzieję, że będzie ona wypałem i zadowoli was jako czytelników 😊

Jeszcze raz dziękuję, że jesteście ze mną 😘💝

~Tsukiko

Ps. W mediach będą memiki 😄

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro