akceptacja
Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng
płaczę rzewnymi łzami
duszę się mocno
rzuconymi czarami
drgam nieśpiesznie
nie daję rady
połyka mnie wina
czuję duszy zdradę
ale stop
po co
dlaczego
na co
nie można tak
rozrywam łańcuchy
smutku zasłonę
już nie gorzki, nie suchy
ale słodszy i nowy
rozumiem, że mogę
nie będę tą słabą
rozerwę trwogę
usunę pozory
pseudoszczęśliwości
przegonie twory
pseudosmutku
wyjdę przez okno
rzucę się na głębokie wody
niech moje włosy mokną
będę czuć prawdziwie
doświadczę wszystkiego
już nie parszywie
każdy odcień docenię
zrozumiem i pokocham
zanim zniknie jak oka mgnienie
przytulę do piersi
pogłaszczę troskliwie
cudowność ducha wskrzesi
ukoi zmysły
pomoże doświadczyć
cały świat przyszły
04.02.2017r.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro