zatrucie

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

maluje na twej twarzy
ból wysoki na sześć pięter
już nawet twój mózg nie marzy
tylko probuje złapać ster
zapanować nad bałaganem
ale ci nie pozwalam
panuję nad twoim stanem
szczęście i uśmiech oddalam
już nawet nie walczysz
wiesz, że przegrałaś
czmychasz jak mysz
zobacz, kim się stałaś
żałością przykrą
hańbą dla świata
wartością nikłą
brudna szmata
ból promieniuje
niszczy od środka
skórę kreskuje
niczym kotka
a ja triumfuje
i umysł dalej ci truje
wyślizgujesz się
spadasz w dół
chwytasz za moje ramię
spycham cię w najgęstszy muł
leżysz na dnie
nieżywa, nieruchoma
jakby pogrążona we śnie
szlochem zdławiona
a ja patrzę na truchełko twoje
i w przerażeniu
widzę ciało

moje

30.01.2017r.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro