#17

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


Miesiąc później

Nasza wychowawczyni zorganizowała nam wycieczkę z inną klasą na 4 dni na którą jedzie cała nasza klasa i 15 osób z drugiej klasy..Do wycieczki został 1 dzień dlatego właśnie się pakuję.Po 20 minutach moja walizka była już pełna.Po skakowaniu walizki wybrałam się na spacer bo była ładna pogoda.Po spacerze wziełam szybki prysznic po którym szybko zasnełam w końcu muszę być wypoczęta na jutrzejszy dzień.

***

Następnego dnia.

Wstałam kilka minut przed budzikiem.Postanowiłam nie marnować czasu dlatego zaczełam się szykować.Zrobiłam swój codzienny makijaż,ubrałałam się w szare rurki z dziuraki na kolanach a do tego czarną bluzę.Do tego załorzyłam białe krótkie conversy.Z czarną torbą i walizką zeszłam na dół gdzie zjadłam śniadanie po którym załorzyłam ramonsekę i wyszłam przed dom czekając na przyjazd taty Remka z którym mam jechać pod szkołę.Po niespełna 5 minutach obok mnie zatrzymał się samochód taty remka a z niego wyszedł Rezi który pomógł mi z walizką.Po tej czynności wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy pod szkołę gdzie czekał na nas już autokar.Pożegnaliśmy się z ojcem Reziego i z naszymi walizkami poszliśmy do grupy znajomych z którymi przywitaliśmy się.

Po 20 minutach siedzieliśmy już w autokarze.Razem z Agatą,Remkiem,Szymonem i dwoma znajomymi siedzieliśmy na samym tyle a przed nami kilku innych znajomych z którymi mam bardzo dobry kontakt.
Mamy 5 godzin drogi do przejechania z przerwami więc zapowiada się fajna wycieczka z super ekipą.Podczas drogi śmialiśmy się,śpiewaliśmy,graliśmy w karty jak i butelkę.Te 5 godzin drogi mineło nam w bardzo szybkim tepie.
Kiedy byliśmy już na miejscu zaczeliśmy wychodzić z autobusu i szliśmy w stronę naszych bagaży.Nauczyciele rozdali nam klucze do naszych pokoi.Razem z walizkami poszliśmy w stronę pokoju z numerem 24 które było na 2 piętrze.Całe szczęście moja walizka nie należała do ciężkich więc szybko uporałam się ze schodami i znalazłam w pokoju w którym bedę spała najbliższe 3 noce.W pokoju jestem razem z Agatą,Patrycją i Izą na które musiałam trochę poczekać zanim wgramolą się ze swoimi walizkami do pokoju.Nasz pokój był z balkonem dlatego jeszcze bardziej mi się ten pokój spodobał.

***

2 godziny później

Kiedy wszystkie rozpakowałyśmy swoje ubrania i odpoczełyśmy po podróży zeszłyśmy na dwór gdzie siedziało kilka osób w tym Remek.Razem z Agatą podeszliśmy do nich i rozmawialiśmy chwilę.

-Jaki macie numer pokoju?-Zapytał Szymon
-My 24 na drugim piętrze a wy?-Zapytałam
-My mamy 38 na trzecim.-Odpowiedział Remek i uśmiechnął się do mnie.
-Może zagramy w siatkówkę?-Zapytał Marcin?
-Jasne!-Razem z Agatą powiedziałyśmy chórem.

W drużynie byłam z Agata,Patrycją i Izą natomiast drużyna przeciwna składała się z Remka,Szymona,Łukasza i Marcina.
Mimo że byłyśmy niższe od chłopaków to dobrze nam szło i pierwsze 6 punktów zgarnełyśmy my.Natomiast chłopcy szybko się ogarneli i pierwszą runde wygrali z nami wynikiem 14:6
Drugiej rundy już im nie podarowaliśmy tak łatwo i to my wygrałyśmy 2 punktami różnicy.Została nam ostatnia runda od której zależeć będzie kto wygra.Niestety przegrałyśmy jednym punktem ale mimo wszystko świetnie się bawiłam jak reszta znajomych.


***

Około 21 nauczyciele robili obchód po pokojach aby sprawdzić czy wszystko w porządku i czy czegoś nam nie brakuje.O 22 miała być już cisza nocna więc razem z przyjaciółkami z racji że byłyśmy zmęczone długo nie siedziałyśmy tylko szybko poszłyśmy spać.


################################
Na początku chcę was przerosić za to że w tamtym tygodniu nie było rozdziału ale nie miałam pomysłu.Ale już coś mam :D
Mam nadzieję że rozdział wam się podoba
zachęcam do gwiazdkowania i komentowania :)

To tyle do następnego miśki :*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro