#26

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Około godziny 21 byłam w Warszawie gdzie czekały na mnie moje przyjaciółki z którymi się przywitałam i szłam w kierunku domu Alicji.
Podczas drogi rozmawiałyśmy na różne tematy przez co czas szybko nam zleciał.Kiedy byłyśmy już w domu Alicji zaczełam tłumaczyć dziewczynom dlaczego postanowiłam wcześniej przyjechać.

Dziewczyny wysłuchały mnie a gdy już skończyłam zaczęły mówić że Remek to świnia.
Jednak postanowiliśmy nie marnować czasu na płacz dlatego dziewczyny zaczęły wyciągać mnie na imprezę u jakiegoś kolegi z ich szkoły.
Alicja pożyczyła mi sukienkę i szpilki a Marta zajęła się makijażem i moimi włosami.
Kiedy wszystkie byłyśmy gotowe wyruszyłyśmy na imprezę.

############Rezi###########

Chłopaki posiedzieli ze mną do 21 po czym rozeszli się do swoich domów.Kiedy odprowadzałem ich do drzwi zobaczyłem swoją bluzę którą pożyczyłem dzisiaj Klaudii.To oznaczało że Klaudia musiała słyszeć moja rozmowę z chłopakami na temat głupiego zakładu którego teraz bardzo żałuje.
Ubrałam szybko buty i kurtkę po czym poszedłem do domu Klaudii.

Zapukałem do drzwi i czekałem aż ktoś mi otworzy. W ciągu kilku sekund w drzwiach pojawiła się mama Klaudii.

-dobry wieczór czy może pani poprosić Klaudię?-zapytałem.
-Klaudii nie ma, jakieś 2 godziny temu pojechała do swoich koleżanek do Warszawy.
-Czy podałaby mi pani adres dziewczyn do których pojechała?
-nie wiem czy jeszcze mam.Wejdź do środka a ja poszukam adresu.Co takiego zrobiłeś że chcesz adres koleżanek Klaudii?-zapytała rodzicielka mojej dziewczyny.

-coś bardzo głupiego co teraz chce naprawić i mam nadzieję że mi się uda -powiedziałam i w tym czasie mama Klaudii podała mi kartkę z dwoma adresami.
- w takim razie trzymam kciuki-powiedziała mama Klaudii i posłała mi uśmiech który odwzajemniłem.
-dziękuje-powiedziałem i żegnając się wyszedłem z domu i czym prędzej pobiegłem do swojego.

Kiedy byłem już przed swoim domem zobaczyłem że nie ma mojego samochodu.W lekkim szoku wszedłem do domu gdzie zastałem swoją siostrę.

-wiki wiesz może gdzie jest moje auto?
-tata musiał pojechać do firmy a że mama wzięła jego samochód on musiał wsiąć twój.-powiedziała oglądając film.
-a mama gdzie pojechała?
-do sklepu.
-akurat teraz zachciało jej się zakupów-powiedziałem lekko zdenerwowany ponieważ będę musiał czekać do jutra aby muc pojechać do Warszawy i przeprosić Klaudię.Ponieważ nie lubię jeździć po nocy.
-nie denerwuje się tak braciszku-powiedziała Wiktoria a ja zdjołem buty i kurtkę i dosiadłem się do niej.

-a po co ci auto o tej godzinie?-zapytała.
-zrobiłem coś głupiego i chciałem dzisiaj pojechać i to naprawić.
-a co takiego zrobiłeś?

Wtedy zaczełem opowiadać jej o zakładzie i o tym że prawdopodobnie Klaudia to usłyszała.

-no to sobie nagrabiłeś.Mam nadzieję że uda ci się to naprawić.-powiedziała moja siostra.
-też mam taką nadzieję.

Posiedziałem z nią chwilę po czym powiedziałem ,,dobranoc" i poszedłem spać bo byłem mocno zmęczony.Jutro czeka mnie dzień od którego zależy czy Klaudia mi wybaczy czy też nie.

##########Klaudia##########

Wraz z dziewczynami wracałyśmy do domu taksówką. Było około godziny 3.Na imprezie było fajnie.Cały czas tanczyłam lub rozmawiałam ze znajomymi Alicji i Marty. Właśnie tego potrzebowałam.Choć na chwilę zapomnieć o Rezim i dobrze się bawić.Kiedy tylko znalazłam się w pokoju Alicji przebrałam się w piżamę,zmyłam makijaż i mówiąc ,,dobranoc" zasnełam.

#########################
Chcecie maraton z rozdziałami? Jeśli będzie pod tym rozdziałem 4 gwiazdki i jeden komentarz to wstawiam kolejny rozdział :)

Pytanie do was.Chcecie aby Klaudia wybaczyła Remkowi czy nie? Hmm?

Przy okazji szukam kogoś kto zrobiłby okładkę do tej książki jeśli jest ktoś chętny to niech napisze na priv :)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro