#27

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Następny dzień

############Rezi###########

Wstałem kilka minut przed 10.Wykonałem poranne czynności i po 25 minutach byłem gotowy.Zjadłem śniadanie i ubrałam jeansy a do tego koszule w kratę.
Wzięłem portfel,dokumenty,telefon i klucze.
Powiedziałem rodzicom że jadę do Warszawy i nie będzie mnie do wieczora po czym poszedłem do swojego samochodu i zaczełem. Jechać w stronę Warszawy.Czeka mnie kilka godzin drogi.

##########Klaudia##########

Wstałam o 11 i zaczęłam się ogarniać.Rozczesałam włosy i ubrałam się w koronkową koszule którą wsadziłam w jeansy z wysokim stanem.
Gotowa zeszlam na dół gdzie siedziała już Alicja.

-jak się spało kochana-zapytała.
-bardzo dobrze a tobie?
-również.Co robimy na śniadanie?
-a co proponujesz?
-może tosty?
-dobry pomysł-powiedziałam i razem zabrałyśmy się do pracy.
-gdzie są twoich rodzice?-zapytałam
-tata w pracy a mama pojechała na zakupy ze swoją przyjaciółką.Jak ją znam to wróci koło 15.
-rozumiem.Co dzisiaj robimy?
-o 13 ma przyjść Marta więc może z nią przejdziemy się po mieście co ty na to?
-jestem za-powiedziałam i zaczełam przygotowywać stół do naszego śniadania.

***
O 13 przyszła Marta i wraz z nią chodziliśmy po starówce a potem poszliśmy do fontann gdzie było dużo osób w naszym wieku lub dzieci które ganiały się między fontannami.
Usiadłyśmy na jednej z ławek i rozmawiałyśmy o różnych pierdołach aż w pewnym momencie podeszła do nas grupa osób z mojej byłej klasy.Byłam w miłym zaskoczeniu.Niektórych osób nie poznałam ale było mi miło że mogłam spotkać ich po roku nie widzenia.

Wszyscy postanowiliśmy iść na lody po których spowrotem wróciliśmy do fontann gdzie siedzieliśmy w kręgu i rozmawialiśmy na wiele tematów Skończyliśmy jeden zaczynaliśmy drugi.W ciągu roku dużo się zmieniło przez co mieliśmy sobie dużo do opowiedzenia.

Z racji że było dosyć gorąco chłopaki wpadli na pomysł aby pobiegać sobie w fontannach w końcu woda ich trochę ochłodzi.
Dziewczyny trochę się wachały ale po dłuższych namowach zgodziły się.
Wraz z grupą osób zaczęliśmy liczyć do 3 i biegliśmy wprost na fontanny które dały nam trochę ochłodzenia.Wszyscy mieliśmy uśmiechy na twarzy bo mogliśmy poczuć się jak małe dzieci mimo że mieliśmy po 17-18 lat.
Chłopaki w jednym się nie zmienili. Nadal wpadali na głupie pomysły które dawały nad dużo śmiechu.Właśnie za to lubiłam swoją starą klasę.

***
O 15 wszyscy pożegnaliśmy się że sobą i umówiliśmy na kolejne spotkanie jutro.
Wraz z Alicja i Marta wracałam do domu rodziców Alicji.
Podczas drogi zdążyłyśmy wyschnąć.Kiedy byłyśmy kilka metrów od domu zobaczyłam znany mi samochód a w nim Reziego.

#########################
Wow jesteście niesamowici w ciągu 40 minut zrobiliście o co was prosiłam.
Następny rozdział pojawi się jak będzie 2 komentarze i 6 gwiazdek :)
Do następnego misie :*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro