W tym rozdziałe pojawi się całkiem spory przeskok czasu ale poprostu nie chce mi się pisać każdego dnia z osobna bo to by było zwyczajnie nudne.

Dwa miesiące później (jak Izuku znalazł jajo był marzec teraz jest lipiec)

Izuku Pov.

Smoczyca jest już rozmiarów psa i naprawdę ciężko ukrywać ją przed mamą. Nazwałem ją Dekiruu.(przetłumaczyłam Dekiruu na Japoński i wyszło mi "mogę to zrobić" Zuzka uczy i bawi dop. Aut.)

Postanowiłem, że zrobię smokowi jakiś schronienie w lesie, pozostaje tylko nauczyć ją polować na mniejsze zwierzęta.

Jak pomyślałem tak zrobiłem. Kiedy mama wyszła do pracy szybko wstałem, ubrałem się i ruszyłem do lasu, a konkretnie nad jezioro. Koło jeziorka jest wodospad, a za nim całkiem spora jaskinia. Idealne miejsce dla młodego smoka.

Dookoła jest sporo zwierzyny z racji iż jest to najblisze źródło wody. Pomyślałem że trzeba tam zrobić jakieś legowisko, poszedłem w głąb lasu nazbierać mchu i jakiś liści. Zrobiłem z tego całkiem przytulne gniazdko, pozostało przyprowadzić tu smoka.

Wróciłem do domu i wziąłem Dekiruu na ręce,  wcześniej biorąc ze sobą kilka starych kocy.

Smoczycy spodobała się jaskinia, choć trochę się martwiłem. Wracając do domu postanowiłem jeszcze sprawdzić jedno miejsce, czyli łąkę która znajduje się po środku lasu. Lubiłem tam chodzić gdy byłem mały, ponieważ zawsze rosło tam dużo cudnych kwiatów.

Na łące zobaczyłem dwie osoby. Jedna miała jasne blond włosy, a druga miała brązowe włosy.

Imie i nazwisko: Stella Aprill
Wiek: 16 lat
Wygląd: blond włosy, zielone oczy. Zawsze ma na głowie wianek z różowych kwiatów, kocha różowy i zawsze ma na sobie coś w tym kolorze.
Gatunek: Elf Kwiatowy
Charakter: Ciut szalona i miła, kocha różowy oraz kwiaty.

Imię i nazwisko: Kally Aprill
Wiek: 16 lat
Wygląd: Brązowe włosy i niebieskie oczy. Zawsze ma na głowie wianek z pomarańczowych kwiatów. Zazwyczaj ubiera się w ten kolor.
Gatunek: Elf Kwiatowy
Charakter: Miła i pomocna, kocha zwięrzęta i kwiaty.

Postanowiłem podejść do nich i się przywitać.
-Cześć, jestem Izuku, a wy?-spytałem.
-Ja jestem Stella, a to moja siostra Kally- odpowiedziała pierwsza z nich.
-Co wy tu robicie?-zapytałem.
-Zbieramy kwiaty- powiedziała Kally.
-Po co?-spytałem po raz kolejny.
-Potrzebujemy ich, żeby farbować ubrania. Tylko tu jest tyle kolorów, a poza tym obie bardzo lubimy kwiaty i można wsadzić je do wazonu- odpowiedziała Stella.
-Oh jasne, wybaczcie ale muszę się zbierać.
-W porządku do zobaczenia- powiedziała Kally, a ja szybko poszedłem do domu.

______________________________________

                                395 słów

Trochę się spóźniłam z rozdziałem bo chciałam dodać wczoraj, ale wyszło jak zwykle.

Mam nadzieję że  rozdział się spodobał i za wszelkie błędy przepraszam.