Rozdział 1

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Izuku Pov.

Szedłem przez las w poszukiwaniu ziół dla mojej mamy, znalazłem już wiekszość gdy zobaczyłem coś błyszczącego z pomiedzy liści paproci. Podszedłem bliżej i zobaczyłem sporych rozmiarów biało-złote jajo. Postanowiłem wziąć je ze sobą, nie wiem dlaczego, coś tam w środku mnie mówiło żebym wziął jajo ze sobą.

Time skip

-Mamo wróciłem!-krzyknąłem w głąb domu zdejmując moje ukochane czerwone buty.
-To dobrze. Odstaw koszyk z ziołami na krzesło i idź się przebrać bo zaraz obiad.
-Dobrze mamo- odpowiedziałem i wręcz pobiegłem do pokoju.

Szybko się przebrałem i otuliłem jajo kocami oraz poduszkami i pobiegłem na dół na obiad.

Time skip (beacuse mogę)

Właśnie czytałem książkę o hypogryfach by dowiedzieć się czyje jest to tajemnicze jajo, w żadnej książce o gadach i płazach nic nie znalazłem o tym jajku. Sięgnąłem więc po księgę ze smokami (wiem że smoki to też gady ale u nich są osobne ksiązki z gadami i smokami ponieważ gatunków smoków jest dużo i są one dużo większe od pozostałych gadów oraz mają magiczne zdolności) i zacząłem przeglądać strony.
W pewnym momęcie zobaczyłem wielkiego, w porównaniu do człowieka, biało-złotego smoka z czarno-szarym brzuchem jak i spodem ogona i łap. Smok nazywał się Zerrikanii (nazwa kradziona, jest to jakieś miasto nawet nie pamiętam skąd wziełam tą nazwę, więc proszę nie bić ;-;) czyli bardzo niebezpieczny  i silny smok. Miał on sporych rozmiarów łeb na długiej lecz grubej i wytrzymałej szyi, silne łapy zakończone pięcioma złotymi i napewno ostrymi pazurami. Wielkie rozwinięte złote skrzydła dodawały piękna smokowi. Jego ogon był długi pokryty złotymi łuskiami z białymi kolcami, a końcówka ogona była ostra lecz biała.

Pod rysunkiem i opisem smoka było namalowane jajo. A konkretniej takie samo jajo jak jak to które przyniosłem do domu. Nie spodziewałem się że trzymam w domu jajo jednego z najgroźnieszych smoków. Postanowiłem że przeczytam resztę o tych smokach.

Dowiedziałem się że matki nie porzucają jaj chyba że same umrą, smok jest też w pierwszym roku życia bardzo żarłoczny wieć matka przynosi mu dwa razy na dobę mięso. Jest to też smok lojalny, w księdze był opisany jedem przypadek gdzie smok ten został oswojony.

Wtedy zobaczyłem że na dworze jest już ciemno a zegar wzkazuje 21:13, postanowiłem przebrać się w piżamę i pójść spać, lecz zanim to zrobiłem wziąłem jajo i wsadziłem do szafy,wcześniej robiąc tam prowizoryczne gniazdo. Przebrałem się, umyłem zęby i poszedłem spać.

_________________________________________

Mam nadzieję że rozdział się spodobał, oraz za wszelkie błędy przepraszam.

                      435 słów

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro