《41》

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Hejo skarby! Dzisiaj wyjątkowo rozdział w niedzielę, ponieważ mam trochę materiałów nazbieranych, tak jak i sporo czasu. Zapraszam więc bardzo serdecznie!

Jak bardzo jesteś jak Luz?

Ja: tak.

You are finally you! 💜🌺

To jest za mocne 😭

Kocham.
Ten.
Styl.

Amitty Blight ̶͖̭̱ͭ̒ͣ̑̅͆w͍͎͙̜͓̏̽̎͛̽̍̉i͇̦̮͓͍̫͔̓̉̈́͘l̷l͙̦̺̱̪̫̤ͧ ̭̦̘̥͈̰ͫ̍́y̳̺͙̞̻̞ͥ̾̎͋ͭ͞ö̸͇ͧ̊ṳ̰ͦ͘ͅͅ ̵͈ͥͬ̈͂g̺͔̰̝̬̞ͣ͟ͅö̠͌̕ ̮̩͓͍̰̐o̘̟̰̥͐͊̌̉ͧṉ͖̦͠ ̢̘̺͎͎̩̤̞̒̅̌̑ͤͯã̫̟ͩͬ ͑̆ḋ̙̦͍̘̻̪̟́̾ͮ̂ͩ̄ã̲͚͍͐̄ͬ͜ṱ̮̦̽̚ê̖͓̦̫̦̲͋ͧͫͨ͟ ͒w͖̟̘ͧ̏͊̂i̡̥͙̣͚ͧ͊ͤ̾̓ͅt̴͓̑̔h͈͎̳͇̬͋ ̷̭̞̗̠̝̤͑̄ͅm̷̘͂̈ͨe̘͒͝?̷͎͔̙̫͋̎ ̥͙͈̳̫͇͇̽́̊

Teraz coś, czego się nie spodziewałam po moringmarku, czyli coś dla fanów tadc!





Kiedy prawa autorskie Cię dopadają

Zgadzamy się z Tobą, Masha.

Ale teoretycznie... Czy jeśli by miała się faktycznie zamienić, to nie wyglądałaby jak Pomni, a nie miała tylko ubrań przystosowanych do jej sylwetki? No nie wiem, ja jakoś właśnie tak to widzę, ale idk

She's so damn hot... I mean, just look at her.





Chyba się zakochałam jeszcze bardziej niż w formie Tytana.

Właśnie, jeśli o tym mowa...

Mam dla was coś w fest zajebiaszczego — Odwieczna wojna:

Kto

Jest

Wyższy?

Ona jest o krok od zamienienia się w abominacje (oczywiście chodzi mi o taką jak Dariusz)

I..um..uh..ah..eh........fkdkdmsks

To jest najlepsza postać Luz w przyszłości jako Tytana jaką moringmark narysował.

Jednak jak myślicie, która faktycznie jest wyższa? 🤨






Meanwhile, King: Luz, nie po to tworzyliśmy tą fiolkę żebyś ją wykorzystała do byle czego! To w razie awaryjnego planu

Luz: To był awaryjny plan.

Tymczasem ktoś: Amity!!! Odkręciłaś rurę wydechową!

Jestem pod wrażeniem, że nawet z takiej dramatycznej sceny da się zrobić coś tak pięknego.

I tak, przechodzimy teraz w... Tą mroczniejszą stronę toh...

Ostrzeżenie. krew czy coś. ❕❗

No ale poważnie, zrób ktoś horror o toh

Run little girl, run little girl

I tak,
To zawsze

Musi

Być

Hunter


I uwaga, uwaga, najstraszniejsze.. najbardziej niepokojące...



Good night! (⁠・⁠∀⁠・⁠)



Nie no, pożegnamy się uroczyście, a zatem do zobaczonka jutro, i miłych ostatnich godzinek niedzieli... adiós...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro