-41-

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Oczami słodka_wiśnia:

Budzik zadzwonił o 8. Czyżbym nie wyłączyła budziła? Podniosłam się do siadu i rozejrzałam się po pokoju.
-No tak... Przecież Suga przychodzi... - powiedziałam do siebie.
Niechętnie wstałam i podeszłam do szafy z której wyjęłam szarą koszulkę z krótkim rękawem i napisem LOVIN', czarne spodnie z dziurami na kolanach i bieliznę. Szybko poszłam do łazienki i po prysznicu, umyciu i wysuszeniu włosów zaczęłam się ubierać. Później pomalowałam się i wyszłam gotowa z łazienki. Spojrzałam na zegarek. 9:08.
-I po kiego sobie ustawiłam tak wcześnie budzik?! - oburzyłam się
W pewnym momencie poczułam zapach naleśników z kuchni na dole. Zbiegłam szybko po schodach i zobaczyłam przy kuchence Ewę. Nic nowego...
-Cześć! - przywitałam się.
-Hej! - odpowiedziała przewracając naleśnika - Obudzisz dziewczyny? Nie chcę, żeby jadły zimne naleśniki...
-Oki
Pobiegłam szybko na górę i prawie się zderzyłam z na wpół śpiącą Moniką. Była jeszcze w piżamie.
-Naleśniki? - zapytała
-Tak. Ewa zrobiła idź już jeść.
-Oczywiście! - krzyknęła i zaczęła zbiegać po schodach.
-Jedna z głowy, jeszcze tylko Kama... - powiedziałam do siebie.

(Scena speszli for Kam__94 wiem że mnie kochaszzz :***)
Podeszłam więc do drzwi Kamy i zapukałam. Nie usłyszałam żadnej odpowiedzi, więc weszłam do środka. I co zobaczyłam? Śpiącą Kamile! Podeszłam do jej łóżka i zaczęłam ją budzić.
-Kama~! Wstawaj! Ewa zrobiła naleśniki!
Nic.
-Kamila! Spóźnisz się do szkoły!!
Nic. Jest jeszcze jedna opcja... Uśmiechnęłam się szatańsko.
-Kamila! Szybko! HoSeok przyjechał!
-Co?!?! - to ją odrazu obudziło i usiadła.
-Hahahahhahahaa!! Gdybyś widziała swoją minę! - turlałam się po podłodze ze śmiechu.
-Bardzo śmieszne! - wstała powoli z łóżka kierując się w stronę szafy.
-A żybyś wiedziała! Ewa zrobiła naleśniki...
-Czuję - odpowiedziała szperając w szafie - A ty już gotowa?
-Nom... Suga ma być na 10.
-Wcześnie dość...
-No, ale co ja poradzę?
-Jego to trudno przekonać do czegokolwiek, no nie?
-Nom...
-Haha! Współczuję.
-Ale i tak jest fajny... - przyznałam
-Nie zakochaj się
-Spokojnie... - zaśmiałam się
-Ja idę się ubrać... Powiedz Ewie że zaraz zejdę.
-Ok! - odpowiedziałam i szybko wyszłam z pokoju kierując się na dół.

Usiadłam przy stole i nałożyłam sobie naleśnika z nutellą. Zaczęłam go jeść.
-Monika, który już? - zapytałam śmiejąc się
-Po drugim przestałam liczyć... - odpowiedziała
-Je już jakiegoś czwartego... - wtrąciła Ewa.
-No ale żebym miała siłę muszę dużo jeść, no nie?! - odezwała się Monika z uśmiechem na twarzy
Zaśmiałyśmy się i dalej jadłyśmy. Po jakichś 10 minutach pojawiła się Kamila, a po kolejnych 20 talerz był pusty. Zdążyłam jeszcze wziąść torebkę z telefonem z pokoju i jak na zawołanie zadzwonił dzwonek.
-Otworze! - krzyknęłam zbiegając po schodach.
-Warto było poczekać... - powiedział Suga z uśmiechem, gdy tylko otworzyłam drzwi. Był ubrany w czarne rurki, białą koszulkę i dżinsową kurtkę. Na głowie miał czapkę, a na nosie okulary przeciwsłoneczne.
-Cicho siedź... - powiedziałam
-Dobrze Cukiereczku.
-Nie nazywaj mnie tak...
-Miłej randki! - krzyknęła Ewa z kuchni.
-Dzięki! - odkrzyknął Suga i zamknął drzwi wejściowe.
-To randka? - zapytałam zdziwiona.
-A co, myślałaś, że wieczorek zapoznawczy?
-A nie?!
-Nie Cukiereczku... To jest randka... - uśmiechnął się szeroko, chwycił mnie za rękę i ruszyliśmy. Próbowałam zabrać dłoń, ale on tylko mocniej ją trzymał.
-Ej... - mruknęłam
-Tak łatwo Cukiereczku nie będzie. Jak randka to randka, więc trzymamy się za ręce.
-Ale... - zaczęłam. On zatrzymał się w pół kroku przez co na niego wpadłam. - Um, sorki...
-Częściej na mnie wpadaj Cukiereczku - puścił mi oczko
-Nie pozwalaj sobie Yoongi...
-Dobrze An... - zaczął znowu iść przed siebie.
-Gdzie my właściwie idziemy? - zapytałam
-Zobaczysz... Powinno ci się spodobać.
-To nie będzie żadna fabryka cukru, ani nic?
Zaśmiał się cicho kręcąc głową.
-Nie... A chcesz tam iść? - zapytał
-Nie!!
-----------------------------------------------------------
Witam ^^
Rozdział dłuższy i przed nami jeszcze kilka takich.
Postaram się jutro dodać rozdział.

Jak wam się wogóle podobaał ten? Tylko szczerze!!

Gwiazdkujcie, komentujcie!!
Saranghae~~
~Kim_Yoni

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro