-42-

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Oczami cutie<3:

Gdy tylko Andzia wyszła z Sugą, z dziewczynami patrzyłyśmy przez okno jak odchodzą.
-Trzymają się za ręce! - krzyknęła Ewa
-Jakie to słooooodkie~! - zawturowała jej Monika przeciągając samogłoskę
-Czy oni do siebie nie pasują? - zapytała Ewa.
-Pasują, pasują - przyznałam, gdy tylko zniknęli za zakrętem.
Zerknęłam na telefon. Była już 10:30. Za pół godziny miał się pojawić Hoseok. Skierowałam się więc na górę, żeby się przygotować.
-Kama~ A ty gdzie?! - krzyknęła za mną Ewa.
-Muszę coś zrobić! - odkrzyknęłam i wbiegłam po schodach.
Weszłam do pokoju i odrazu podeszłam do szafy. Wyciągnęłam z niej jasne dżinsy z wysokim stanem, czarną koszulkę z napisem "Everything is oki doki" i czarną czapkę z dużym napisem "HOPE". Szybko się przebrałam, pomalowałam, rozczesałam włosy i chwytając torebkę ubrałam czapkę. Zeszłam na dół i siadając na kanapie, dziwnie pustej, wyjęłam telefon. Przeglądałam internet, co było moim hobby, gdy nagle ktoś zakrył mi oczy dłońmi.
-Cześć - szepnął mi do ucha znany mi aż za dobrze głos.
-Hobi - powiedziałam z uśmiechem zdejmując jego ręce z mojej twarzy i odwróciłam się do niego gdy wstałam. - Jak wszedłeś?
-Ewa mnie wpuściła - odpowiedział szeroko się uśmiechając.
Był ubrany w czarne dżinsy, czarną koszulkę z numerem 23 na tyle, czarne adidasy i czapkę z daszkiem... Weszliśmy do przedpokoju i ubrałam czarne niskie conversy.
-Czemu nie wysokie? - zapytał nagle.
-Niskie wygodniejsze - odpowiedziałam szybko - A poza tym nie jesteśmy w piosence - zaśmiałam się
-A chcesz być? - zapytał poruszając śmiesznie brwiami
-Podziękuję na razie... - powiedziałam znowu się śmiejąc
-Powiedziałaś " na razie", więc czekam na zmianę zdania
-No, tak, tak...
Skończyłam wiązać buty i wyszliśmy na zewnątrz. Chłopak założył jeszcze okulary przeciwsłoneczne i złapał mnie lekko za dłoń.
-Ymm... A gdzie tak wogóle idziemy? - zapytałam lekko spięta
-Zobaczysz - odpowiedział i posłał mi uśmiech
Odwzajemniłam gest i rozluźniłam się... Zaufam mu... Teraz jestem ciekawa gdzie mnie zabiera...

-----------------------------------------------------------------
Witam po mojej dłuuuuuuuugiej nieobecności...
A to wszystko przez brak weny :''((
Rozdział niezbyt długi, ale nad kolejnym się postaram...
Przepraszam jeszcze raz 🙇🙇
Kolejny rozdział (tyle wam zdradzę ^^) będzie z punktu widzenia Moniki~ Oczekujcie~~
Gwiazdkujcie, komentujcie~
Saranghae~ \(^O^)/
~Kim_Yoni

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro