-5-

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Oczami alien_1995:
Jak zwykle obudziłem się około 8 rano... Nie mogłem już zasnąć, więc zerknąłem na KakaoTalk. Dziewczyna była nadal dostępna. Szybko wykonałem rachunek i wiedziałem, że w Polsce jest już coś około 11 w nocy...

Kim_Yoni jest online

alien_1995: Hejka :)
Kim_Yoni: Cześć
alien_1995: Jak tam?
Kim_Yoni: W porządku... A tam?
(7:49)alien_1995: Może być... Ale jest lepiej kiedy gadam z tobą :*
(Wyświetlono 7:50 [w Polsce ~23])
(7:55)alien_1995: Ej... Co się stało?
Kim_Yoni: Coż... Byłam dziś w szpitalu...
alien_1995: Co się stało?! O.O
Kim_Yoni: Spokojnie... Mam tylko naderwane ścięgno w kostce...
alien_1995: Jak to się stało?
Kim_Yoni: Tańczyłam i źle stanęłam przez co się przewróciłam... Ale to nic takiego
alien_1995: No ja mam nadzieję :*
Kim_Yoni: Co robisz?
alien_1995: Leżę w łóżku... A ty? :)
Kim_Yoni: Też. I oglądam jakieś głupie filmiki
alien_1995: Jeszcze 50 dni, tak?
Kim_Yoni: Mhm...
alien_1995: Ej... Uśmiech :)
Kim_Yoni: Nie mam zbytnio nastroju...
alien_1995: Tak? To mogę ci go poprawić :**
Kim_Yoni: Niby jak?
alien_1995: Mogę ci coś napisać (∩_∩)
Kim_Yoni: Dawaj...
alien_1995: Em...
alien_1995: Czy bardzo Cię bolało, kiedy spadłaś z nieba na ziemię, mój aniele?
Kim_Yoni: Stareee... Dalej
alien_1995: Abrakadabra, simsalabim - czy już Cię oczarowałem? Czy już mnie kochasz? Nie?! Do licha, chyba coś pomyliłem...
Kim_Yoni: Hehe...
alien_1995: Uwaga! Szukam happy endu dla mojego love story - czy zechciałabyś zagrać główną rolę? ;)
Kim_Yoni: Hahaha! Słodkiee :3
alien_1995: Pomocy! Potrzebuję mapy. Szukam drogi do twojego serca. Coś mi się zdaje, że to będzie piekielnie ciężka wyprawa. Czy mogłabyś mi przynajmniej wskazać kierunek? Będę dozgonnie wdzięczny.
Kim_Yoni: P-proszę! Już przestań (>y<)
alien_1995: Pod jednym warunkiem :)) Będziesz mnie nazywała Oppa, aha i z serduszkiem ❤❤ xx
Kim_Yoni: Że co? XD
alien_1995: Hm... Który teraz...
Kim_Yoni: Dobra! Rozumiem xD
Kim_Yoni: Oppa >///<
alien_1995: Chyba o czymś zapomniałaś... :*
Kim_Yoni:
alien_1995: A teraz w całej okazałości ~ :**
Kim_Yoni: Aish...
alien_1995: Czyli jednak wierszyk?
Kim_Yoni: Oppa❤
alien_1995: Słodkooo :*
Kim_Yoni: >///<
alien_1995: Nie wstydź się x3
Kim_Yoni: Nie wstydzę się, tylko po prostu minka mi się spodobała...
alien_1995: Gadaj zdrów, ja wieem swoje ;)
Kim_Yoni: Aish...
alien_1995: Którą masz godzinę?
Kim_Yoni: 23:23 x3
alien_1995: No proszę ;*
Kim_Yoni: Nie powinieś iść zjeść śniadanie? Ubrać się? A może do pracy pójdziesz?
alien_1995: Nie jestem głodny. Nie chce mi się. Mam dzisiaj wolnee (=^・^=)
Kim_Yoni: Why so serious???
alien_1995: :* jesteś na mnie skazana... Mi się to podoba ^^
Kim_Yoni: Uważaj! Jeszcze to uznam za naruszanie prywatności!
alien_1995: Nie zrobisz tego swojemu Oppie ❤
Kim_Yoni: Jestem nieprzewidywalna! Moje przyjaciółki to potwierdzą!
alien_1995: I tak tego nie zrobisz :*
Kim_Yoni: Jeszcze się zastanowię...
Kim_Yoni: A teraz wybacz, idę spać...
alien_1995: Halo! Jestem wiadomością na dobranoc! Dziś w nocy będę czuwać nad twoim snem. Załączam instrukcję obsługi: przyłożyć komórkę do policzka i myśleć intensywnie o nadawcy.
Kim_Yoni: Kosmita xD
alien_1995: Chyba coś ci się pomieszało :*
Kim_Yoni: Dobranoc Oppa❤
alien_1995: Dobranoc ❤

Kim_Yoni jest offline.

Mógłbym z nią rozmawiać godzinami... Mam nadzieję, że już zawsze tak będzie... Nawet kiedy się dowie kim jestem...
-----------------------------------------------------------------
No to jest... Kolejny rozdział xD
Tak wogóle pozdro z Gegry 💪✌
Tae zaszalał z wierszykami... Ale jakoś trzeba było rozweselić Ewe, prawda? XD
Dzisiaj możliwe, że pojawią się jeszcze 2/3 rozdziały 😁
Tak więc czekajcie i czytajcie
Pozdrówki
~koneko.chan

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro