-73-

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Oczami cutie<3:

Nienawidzę wstawać tak wcześnie rano! I niech ktoś mi powie, po co jesteśmy tak wcześnie w wytwórni skoro i tak musimy czekać na chłopaków? Szlag mnie kiedyś z nimi trafi... I czemu muszą się zawsze spóźniać?! Rozumiem 5 czy 10 minut, ale pół godziny?! Kiedyś im przywalę...

Pozostaje też tamta noc po imprezie... Mam zapomnieć... Łatwo mówić. To, że byłam pijana, to nie znaczy, że tak szybko o tym zapomnę! I jak mam to zrobić?! Może szanowny Hoseok mi da radę jak zapomnieć o tym mając dalej malinkę na obojczyku... Kretyn. Pacan. Debil.

-Kama! Popraw mu makijaż! – krzyknął fotograf podsyłając mi bruneta, który zawsze mi siedzi w głowie.

-Dobrze! – odkrzyknęłam i z Hoseokiem poszłam do mojego stanowiska. – Siadaj. – kazałam nie patrząc na niego.

Wykonał moje polecenie i zaczął mnie ponownie obserwować. Nie zwracając na to dużej uwagi poprawiłam mu szybko kreski i podkreśliłam ponownie jego kości policzkowe, którym moim zdaniem już są nazbyt widoczne, ale cóż taki wymóg.

-Kama.. – szepnął chłopak.

-Co?

-Popatrz się na mnie.

-Cały czas patrzę.. – odparowałam robiąc pędzlem kolejny szybki ruch.

-W oczy. – syknął i złapał mnie za podbródek.

Teraz byłam zmuszona na patrzenie w jego ciemne tęczówki. On sobie ze mną pogrywa?

-Kama, co się stało? – zapytał.

-Ty się stałeś. – odpowiedziałam bez zastanowienia.

Chłopak przez chwilę wyglądał na zdziwionego, ale zaraz się uśmiechnął.

-Uznam to za komplement – szepnął i mnie puścił.

Od razu się od niego odsunęłam, a on wstał i odszedł po drodze puszczając mi oczko. Serce biło mi tak szybko... Jeszcze nigdy się tak nie czułam.

Teraz miałam pewność, że zapomniał. A to co powiedziałam może sobie uznawać za co chcę.

Chociaż lepiej dla mnie, że zapomniał. Mam spokój.

Gorsze jest to, że to mi łamie serce. 

Nigdy nie myślałam, że to tak cholernie boli.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hello~~

Jak życie?

Mi nawet leci..

Siedzę w autokarze i jadę do Kościeliska :'>

Ma być śnieg~ :''>

Ale się  cieszę~!

(Wyczuj ten sarkazm :'D)

Rozdział teraz, bo nie wiem czy później dam radę ;)

Mam nadzieję, że się podoba ^^

Gwiazdkujcie, komentujcie~

Saranghae~~

~Kim_Yoni♥

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro