5

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Na placu były dzieci i młodzież. Stali równo, układając się w wiekowe słupki. Brązowowłosa stała bardziej po prawej; była starsza od średniej liczby wiosen pozostałych.

Na podeście pojawił się mężczyzna w średnim wieku; szafirowy garnitur wyróżniał się wśród brązowych odcieni szmat założonych na personel i na podopiecznych. I to dosłownie. Ich ubrania to były jakieś znoszone szmaty.

- Cisza!

I tak właśnie było. Teraz już wszystkie głosy zamilkły, wstrzymywano oddechy.

-Zostało nam coraz mniej służby. Czas więc na jej pobór. Dziewczyny od dwunastu do siedemnastu lat i chłopcy od czternastu do siedemnastu lat przed szeregi.

Róża wykonała polecenie. Została wybrana.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro