❧Rozdział XXXIV- "Ja razem z Triss..." ❧

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

-Ej! Patrzcie co znalazłem!- do kuchni nagle wbiegł Jawor, na co odetchnęłam z ulgą. Powiem tak, jeszcze nigdy nie cieszyłam się tak na jego widok. Czułam się dość niezręcznie przez napięcie, które jeszcze przed chwilą tu panowało.

Dopiero teraz zauważyłam, że w dłoni trzyma jakąś kartkę, którą wymachiwał na wszystkie możliwe strony.

-Pokaż- Bremu wziął do ręki kawałek papieru.

-Tu pisze, że mamy zjawić się przed ratuszem dziś w południe- powiedział szybko Jawor, zanim ten w ogóle zdążył zacząć czytać.

Ten chcąc się upewnić, że chłopak niczego nie przeoczył, przeleciał wzrokiem po tekście, analizując uważnie każde zdanie.

-Faktycznie- mruknął, po czym podał mi kartkę, bym również mogła zobaczyć co było na niej napisane. Po wytężeniu wzroku dostrzegłam również wyraz o bardzo małej czcionce, napisany w dolnym rogu kartki- "tęskniliście?".

Time skip

Zgodnie z tym co było napisane na kartce, nasza drużyna przyszła w umówione miejsce, czyli na plac tuż obok ratusza.

Na miejscu zastaliśmy jedynie drużynę żółtą, co było do tej pory dość niespotykane, gdyż zazwyczaj przychodzili jako ostatni ze wszystkich drużyn. Ciekawe co takiego się stało, że tym razem jest inaczej.

-Tobiasz pewnie w końcu wziął sprawy w swoje ręce. Gdyby tu była reszta rapów to pewnie już dawno zapanowałby tam porządek- stwierdził Nexe.

-"Pewnie"? Na pewno by tak było- odparł rozbawiony Nojracht.

-Rapów?- zapytałam zdziwiona. Domyśliłam się, że chodzi im o jakąś ekipę, ale najwyraźniej nigdy o niej nie słyszałam.

-Grali razem na ostatnim sezonie-wyjaśnił Nexe- nie wiem, czemu nie ma ich na tym. Może nie dostali ip na czas, albo któryś z nich miał wypadek samochodowy i nie przeżył, a reszta jest teraz w żałobie i nie mają ochoty na granie?

-Może jeszcze do tego smok ich porwał, co?- zaśmiał się Nojracht.

-Moim zdaniem po prostu nie chciało im się grać na tym sezonie. W sumie to nawet im zazdroszczę tej decyzji. Nie muszą teraz tu gnić razem z nami- stwierdził Sitrox.

W tym momencie zobaczyliśmy drużynę niebieską przechodzącą przez przezroczystą barierę. Gdy na to patrzyłam przeszły mnie dreszcze. Jakoś dalej nie mogę się przyzwyczaić do tej dziwnej lepkiej, ale jednocześnie nie przyklejającej się do ciała konsystencji. Przypominała mi ona trochę tą z filmu "Smerfy", bo tam także taka była. Miała na celu ochranianie wioski, przed Gargamelem, co wszyscy już wiedzą, więc nie będę tutaj nikogo zanudzać tą jakże ciekawą bajką dla dzieci (chociaż ja osobiście uwielbiam smerfy xD). Można powiedzieć, że wszystkie najważniejsze rzeczy  na jej temat zostały już powiedziane.

Zaraz po drużynie niebieskiej na placu pojawili się również czerwoni.

-No to wygląda na to, że wszyscy już są zwarci i gotowi do następnego wyzwania- w powietrzu uniósł się nam dobrze znany głos, jednak gdy się rozejrzałam nikogo nie zobaczyłam.

Nikt nie odpowiedział na słowa mężczyzny. Jednak widziałam jak kilku chłopaków powstrzymuje się przed palnięciem jakiejś głupoty. Nikt nie chciał skończyć tak jak Yoshi, który jako jedyny przeciwstawił się temu demonowi.

Znikąd mężczyzna nagle pojawił się tuż przed nami.

-Stwierdziłem, że zadania, które ostatnio wam dałem były bardzo...- przerwał jakby szukając odpowiedniego słowa- hmmm... fizyczne? Dlatego. Tym razem będziecie musieli się wykazać wyjątkowo dużą znajomością gry, żeby wygrać tę konkurencję.

Pstryknął palcami, a na środku pojawiła się skrzynka, która wyglądała praktycznie tak samo jak podczas losowania drużyn. 

-Każdy drużynowy będzie miał za zadanie wylosować trzy przedmioty, które całą drużyną musicie scraftować i przynieść tutaj zanim słońce całkiem zniknie za horyzontem. Gdy tylko wylosujecie kartki możecie rozpocząć zadanie. Crafting i piecyk macie tutaj- machnął ręką, a na środku placu pojawiły się wcześniej wspomniane przedmioty- zapraszam najpierw drużynę żółtą jako iż przybyła tu najwcześniej- na jego słowa Tobiasz podszedł szybkim krokiem do stołu na którym leżał pojemnik z kartkami. Wyjął pierwsze lepsze, trzy, po czym wrócił z powrotem do swojej drużyny z którą zaczął się już naradzać.

-Drużyna zielona- tu miał na myśli oczywiście nas. 

Paczol tak samo jak Tobiasz wylosował sprawnie trzy kartki, po czym nawet na nie, nie spoglądając, podszedł z powrotem do nas.

-Ok, co wylosowałeś?- zapytał szybko Jawor. 

-Sam nie wiem. Daj mi sprawdzić- odparł- no dobra. Co my tu mamy?- otworzył pierwszą, wcześniej złożoną na pół kartkę- ognisko- przeczytał, po czym zajrzał do drugiej- pulpit i...- otworzył ostatnią- i oczywiście musiało być ciasto- dodał podirytowany- pamięta ktoś crafting na którykolwiek z tych przedmiotów?

-Ja jedynie od ogniska- stwierdził Nojracht, na co Jawor powiedział szybko, że on również.

-Raz robiłam pulpit, ale nie pamiętam dokładnego craftingu. Jedyne co wiem to, to, że były do niego potrzebne pół płytki i jedna biblioteczka.

-No dobra, a co robimy z ciastem, bo wątpię, by ktoś pamiętał jak było robione?- Paczol przejechał po nas wzrokiem, szukając jakiegokolwiek odzewu.

-Ja tak samo jak Triss pamiętam jedynie składniki- stwierdził Nexe. 

-Chyba wiem co możemy zrobić- powiedział zamyślony Bremu, na co wszyscy spojrzeliśmy w jego kierunku- po prostu podzielimy się na mniejsze teamy do zbierania składników- zaczął wyznaczać kto co ma zrobić- Nojracht i Jawor mogą zająć się robieniem ogniska, ja razem z Triss zrobimy pulpit, a Paczol, Nexe oraz Sitrox zajmą się ciastem, bo akurat do niego przyda się zdecydowanie więcej osób.

-Ja jednak sądzę, że to zbyt ryzykowne, żeby się rozdzielać, a już szczególnie w lesie- stwierdził niezadowolony Nexe.

-Za to moim zdaniem to całkiem dobry pomysł. Bo nawet w dwie osoby jest bezpieczniej aniżeli osobno- Sitrox zgodził się z Bremem. 

-Skoro tak, to tak zróbmy- zakończył naradę Paczol, po czym wszyscy rozeszli się w trzy różne strony.


Tutaj macie craftingi przedmiotów, które drużyna zielona musi zrobić:



Mam nadzieję, że rozdział się podoba :3

A tu macie osoby w poszczególnych drużynach, które jeszcze żyją:

Drużyna czerwona:

- Macgajster- Zaha- Dzunior- Graf- Nitashi- Skkf- mrBlaszka

Drużyna zielona:

- Paczol- Nexe- Triss- Sitrox- Jawor- Nojracht- Bremu

Drużyna niebieska:

- Mandzio- Ewron- Thorek- YoungMiki- Pathmage- Jahumen- Dariatka- Naruciak

Drużyna żółta:

- Tobiasz Gaming- Leesoo- Żelazny- Tidzimi- Hadesiak- JDabrowsky (Mistake333 poprawiłam, zadowolona? xD)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro