15

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

G- n-nie dotykaj mnie - chciałam zrzucić ze mnie jego ręce ale on jedynie zacieśnił uścisk

D- posłuchaj...nie mam zamiaru cię teraz bić, więc się uspokój i przestań się trząść - przysunął mnie do siebie

G- teraz? To masz na to wyznaczone godziny? - nie wytrzymałam, od razu tego pożałowałam kiedy brunet zaczął wstawać. Myślałam, że znów mnie uderzy ,ale ten tylko położył się na plecach i spojrzał na sufit.

D- nic nie rozumiesz, nie zrobiłem tego żeby ci zrobić krzywdę - westchnął a ja zaśmiałam się w duchu

G- bicie nie ma na celu zrobienia krzywdy? - zapytałam a Przemek spojrzał na mnie

D- nie chciałaś iść a nie mogłem pozwolić żeby cię zabrali- też odwróciłam głowę w jego stronę

G- kto? - zapytałam ale chłopak długo nie odpowiadał. Może myślał nad tym co powiedzieć.

D- powiem ci ale nie teraz - westchnęłam i odwróciłam głowę spoworotem w stronę sufitu

G- a kiedy? - powiedziałam cicho kiedy zdałam sobie sprawę, że mogę go zirytować moimi pytaniami

D- nie teraz, śpij już- odpowiedział spokojnym głosem nadal zerkając na mnie. Postanowiłam dać już spokój i odwróciłam się na bok, plecami do bruneta. Ułożyłam się w miarę wygodnie i zamknęłam oczy.

Przez długi czas nie mogłam zasnąć więc leżałam tylko z zamkniętymi oczami. W pewnym momencie usłyszałam westchnienie Przemka i poczułam jak przytula mnie od tyłu. Pewnie myślał że śpię. Oparł swoją głowę o moją tak że byłam wstanie poczuć jego oddech na szyji. Było mi tak wygodnie i bardzo chciałam tak zasnąć ale druga część mnie cały czas przypominała mi że to potwór który robi mi krzywdę. Po jakimś czasie walki jednak poddałam się i zasnełam.

_ _ _ _ _ _ _           _ _ _ _ _ _ _          _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _           _ _ _ _ _ _ _          _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _           _ _ _ _ _ _ _          _ _ _ _ _ _ _

Przebudziłam się z bliżej nieokreślonego powodu. Leżałam z zamkniętymi oczami w dość wygodnej pozycji na boku. Było już rano bo kiedy uchyliłam oczy, szybko musiałam je jednak zamknąć z powodu promieni słonca. Jeszcze szybciej je otworzyłam kiedy poczułam ręce na mojej talii i plecach. Przed sobą zobaczyłam uśmiechniętego Przemka. Naparłam na jego klatkę piersiową rękami chcąc go od siebie odepchnąć ale ten tylko mocniej przycisnął mnie do siebie.

D- jak ci się spało? - zapytał kładąc głowę w zagłębieniu mojej szyji. Wytrzeszczyłam szeroko oczy ze zdziwienia i jeszcze raz naparłam na niego - co jest z tobą? Jeszcze nie dawno nie chciałaś mnie puścić.

G- możesz mnie nie dotykać?

D- przecież to ty leżysz na mnie - zaśmiał się a ja poczułam jak robię się czerwona ze złości. Zszarpałam z siebie jego ręce i przekulgnęłam się na materac jak najdalej niego.

N- szefie...- Natasha zamarzyście otworzyła drzwi i weszła do środka. Kiedy dostała atencję Przemka w postaci pytającego spojrzenia kontynuowała - ochrona doniosła o wizycie- tu zmieszana spojrzała na mnie - wiesz kogo. Po przeszukaniu całej willi razem ze swoimi pojechał w las. Czujniki ruchu w nocy zarejestrowały ruch naokoło domu - wyjaśniła a chłopak westchnął przeciągle.

D- zaraz przyjdę, postaraj się zbadać obszar ruchu i zawołaj tu Adama - zrzucił z siebie kołdrę. Rudowłosa przytakneła i szybkim krokiem opuściła pomieszczenie. Przemek powoli wstał i po nałożeniu na siebie bluzy z kapturem podszedł do mnie - niestety mała, praca wzywa. Adam się tobą zajmie, bądź tak miła i nie rób problemów - pochylił się nade mną. Chcąc uniknąć najmniejszego kontaktu zaczęłam wbijać się coraz bardziej w materac. Nadszedł jednka moment kiedy już bardziej się nie dało, chłopak pochylił się nade mną i pocałował w czoło. Otworzyłam szeroko oczy ze zdziwienia a Przemek się zaśmiał. 

A- wołałeś mnie - Adam pojawił się w drzwiach. Przemek spojrzał na niego a ja korzystając z okazji wytarłam czoło z obrzydzeniem.

D- tak, zajmij się nią, ma jej włos z głowy nie spaść - wskazał na mnie utrzymując kontakt wzrokowy z Adamem. Młodszy skinął głową a Przemek wyszedł.

👑✨👑✨👑✨👑✨👑✨👑✨👑✨👑✨

Wiem dawno mnie nie było w tej książce, ale to dlatego że pisze dwie książki z czego jedna również zawiera Przemka 🤫. Z dobrych informacji mam wenę na obecną historię więc na dniach możecie się spodziewać przynajmniej jeszcze jednego rozdziału. ❤️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro