Do poprzedniej części.

Baran - ( Tatsuya) wyszłaś/eś do planetarium żeby podłapać materiał na lekcje. Chłopak był zaskakująco dobry w tej dziedzinie i szybko pomógł Ci znaleźć odpowiednie informacje.

Byk - (Sakuma) miałaś/eś lekcje biologii. Pewien pirat wykazał się zaskakującą wiedzą na temat pewnych nie lotów (pingwinów). Spodobało Ci się jego obeznanie z tematem gdyż również się tym interesujesz.

Bliźnięta - ( Midorikawa) nie ma to jak spacer po parku, prawda? Ty również jesteś takiego zdania. Podczas takiego właśnie spaceru stwierdziłaś/eś że miło było by zjeść coś słodkiego. Kupiłaś/eś słodkie żelki owocowe. Oczywiście pewnej pistacji udało się wyżebrać kilka, no bo co zrobić?

Rak - (Sein) gratki ludziu, dostałeś/aś się do nieba! Oczywiście na początku trudno było Ci uwierzyć w tę historię o aniołach, ale jako dobrzy chrześcijanin w końcu uwierzyłeś/aś. I tak zaczęła się wasza przyjaźń.

Lew - (Genda) byłaś/eś w kinie na królu lwie. Wychodząc z kina natknęłaś/eś się na Gendę. Oczywiście nie obeszło się bez komentarza że jest łudząco podobny do lwa. Ich drużyna według Ciebie to ogólnie zoo, lwy, pingłiny itd.

Panna - (Yagami) nie ma to jak pójść na basen w letni dzień. Jak widać nie tylko ty jesteś takiego zdania. Wyjaśnienia że pochlapane jej wodą było nie zamierzone. Bitwa na wodę może i jest dziecinna, ale przyniosła wam sporo frajdy. Co rzecz jasna skończyło się falą przeprosin i śmiechu, i tak właśnie zaczęła się wasza znajomość.

Waga - (Afuro) wyjście do muzeum w leniwe popołudnie, zwłaszcza tak leniwe jak to. Podziwianie sztuki wielu uspokaja, i jest idealnym miejscem by wpaść na kogoś pod pretekstem ,,zagapienia się". A gdy się wpadnie na pewnego blondyna można być pewnym że będzie to początek ciekawej znajomości. Tak było i tym razem.

Skorpion - (Kidou) oglądanie treningów królewskich to ciekawe zajęcie. Robi się jeszcze ciekawiej gdy jakiś pingłin strzeli w ciebie piłką. Nawet fala przeprosin go nie uratuje, ale zaproponowanie kawy go uratowało. I tym sposobem masz i kawę i kumla.

Strzelec - (Nagumo) jeśli strzeli się w niego piłką to tryb destrukcji zaczyna działać. Ale wystarczy powiedzieć że Suzu się obrazi, i już zamiast wulkanu masz potulnego baranka gotowego zrobić z siebie wycieraczkę byle nie wkurzyć Suzu. I tak zaczęła się wasza podszywania kłutniami przyjaźń.

Koziorożec - ( Demeter) pojedynek na strzały to zawsze dobry pomysł. Wylądować w szpitalu przez pewnego zawodnika Zeusa już nie brzmi tak dobrze. Ale pójście z tego powodu na pizzę brzmi kusząco, prawda? A zdobycie w ten sposób nowego znajomego sprawia że było warto cierpieć.

Wodnik - (Suzuno) może nie jesteś jakoś specjalnie kiepski/a. No ale nawet najlepszym zdarza się wpaść na pewną śnieżynkę podczas akcji w akompaniamęcie dzikiego śmiech Nagumo. Teraz oboje musicie zwiewać. Nic nikogo nie obroni przed gniewem Suzu. No ale lody to zawsze dobry pomysł, i przynajmniej jesteś w jednym kawałku.

Ryby - (Endou) strzel mu bramkę mówili. Będzie fajnie mówili. A skończyło się tym że on czeka na ciebie wszędzie by wyskoczyć z zapytaniem czy dołączysz do klubu piłkarskiego Reimon. Jedynym sposobem by mieć spokój jest się zgodzić. Co wcale nie było złe, a wręcz przeciwnie było bardzo fajnie. I tak właśnie zdobyłaś/eś uznanie legendarnego bramkarza.

To tyle, myślę że się podobało.
Piszcie śmiało jak się poznaliście.