Mgła, czyli to co skryte przed naszym wzrokiem

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


"Mgła" autorstwa  soeffpl


• oh, bèl mwen. renmen mwen, kè mwen •tamtego dnia coś się zmieniło. on przestał ukrywać się za falującą wokół jego ciała mgłą. za każdym razem, gdy uśmiechał się do mnie, czułam, że to się dzieje. w sposobie, w jaki na mnie patrzył, widziałam, że to się dzieje. dostrzegałam, przekonywałam się, kim naprawdę był.


Na opowiadanie natrafiłam przypadkowo, kiedy szukałam jakiejś ciekawej opowiastki fantasy na jedną noc, ale nie to jest najważniejsze. 

Z początku wydawało mi się, że mam do czynienia z delikatnie skopiowanym światem z "Rywalek" Kiery Cass, jednak było to mylne wrażenie, dlatego, że autorka stworzyła kompletnie nowy świat fantasy, który opiera się na starożytnych mitologiach. Można by więc powiedzieć: W takim razie nie jest jedyną osobą, która przedstawia elementy mitologii greckiej i nordyckiej, jest mnóstwo innych opowiadań na wattpadzie i książek w księgarniach opartych na tych samych motywach. Rzeczywiście można tak myśleć, jednak świat przedstawiony w "Mgle" według mnie jest niepowtarzalny.

Sam opis nam nie zdradza zbyt wiele, ale nie ma się, czym przejmować, ponieważ to sprawia, że opowiadanie jest jeszcze bardziej tajemnicze, co myślę łączy się w pewien sposób z tytułem. Zdecydowanie moje serce i sądzę że nie tylko moje, skradł główny bohater, który ma chyba tyle samo tajemnic, ile ja mam lat. W recenzji nawet nie będę zdradzać jego imienia, bo z tego co pamiętam w opowiadaniu nie poznajemy go od razu, a nie chcę wam psuć tego napięcia, gdy oczekujemy na poznanie prawdy.  

Opowiadanie ma w sobie odrobinę komedii, romansu i przede wszystkim dużo, ale to dużo magii.  Powyżej pochwaliłam całą pracę, ale jedna rzecz nie daje mi spokoju, a mianowicie tło dla wydarzeń. Jak wspomniałam wcześniej znajdują się nawiązania do mitologii, jednak świat, w którym żyją bohaterzy przypomina średniowiecze, ale z tym też nie mam problemu. Przeszkadzał mi fakt, że znajdujemy się w świecie wykreowanym w pewnym sensie tak jak wspomniałam we wcześniejszym zdaniu, ale występuje coś takiego, jak jeansy. Nie twierdzę, że bohaterka powinna chodzić w sukienkach (broń Boże), ale słowo jeansy powinno być zastąpione w moim mniemaniu na po prostu spodnie.

Skoro udało mi się (tak sądzę) dobrze zrecenzować "Mgłę" to serdecznie was tam wszystkich zapraszam, ponieważ czas przeznaczony na czytanie nie będzie czasem zmarnowanym. 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro