Reason for everything, czyli skrzywdzona nastolatka i brak zrozumienia

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


"Reason for everything" autorstwa @laurenxwilson

'niektóre osoby mają w oczach cały wszechświat, a wszechświat to spory ciężar'
16-letnia Audrey Williams uważa, że potrafi poradzić sobie ze wszystkim sama. Blokuje się na bolesne doświadczenia, które z upływem miesięcy zaczynają narastać w zatrważającym tempie. W momencie, kiedy dziewczyna zaczyna się nieświadomie krzywdzić, pojawia się osoba, która może pomóc Rey wydostać się z dołka, z którego istnienia nawet nie zdawała sobie sprawy. Może również pociągnąć Audrey na dno, gdzie sama od długiego czasu się znajduje.

Opowiadania dla nastolatków to gatunek, którego w miarę możliwości staram się od pewnego czasu unikać, ale podczas bezsennej nocy miałam ochotę na coś innego niż walka dobra ze złem, i tak o to jesteśmy przy kolejnej recenzji.

Opis jest dobrze zbudowany, mnie zaciekawił, ale miałam świadomość, że to nie jedyny taki opis na wattpadzie, jest takich sporo. Dziewczyna, która przeżyła coś traumatycznego i chłopak, który podobno ją rozumie. Schemat za schematem. A mimo to zajrzałam i zaczęłam czytać.

Czy tak trudno jest stworzyć postać, która nie ma przyjaciółki, która jest idealna pod każdym względem? Nie, wystarczy się postarać i rozpisać dobrze obie postacie, owszem przyjaciółka może być w czymś lepsza od głównej bohaterki, ale nie od razu we wszystkim (od ubrań po powodzenie u chłopaków).  Niestety taka jest Katherine - przyjaciółka Audrey - idealna dziewczyna, która upatrzyła sobie obiekt westchnień Audrey. Kolejny schemat, dwie przyjaciółki zainteresowane tym samym chłopakiem. Audrey jako główna bohaterka zaciekawiła mnie tylko na początku, później byłam w stanie przewidzieć, co zrobi w danej sytuacji. Dodatkowo nie podoba mi się, że na temat śmierci jej ojca nie dowiadujemy się za dużo (wiemy tylko, że umarł), nie wiemy jak się czuje z tym jej matka, co powinno wtedy pokazać jakie relacje ma Audrey z mamą. Gdybym chciała podsumować główną bohaterkę użyłabym tylko jednego słowa: pustka. Mimo, że ta postać ma taka być to nie może być określona tylko jednym słowem, powinna być wielobarwna, dzięki czemu poznawalibyśmy jej charakter krok po kroku.   I tak o to przechodzimy do Matthew James'a, który robi za kolejną schematyczną postać moim zdaniem. Chłopak jest popularny w swojej szkole i ma masę znajomych, ale w głębi duszy czuje się źle z samym sobą (niestety tego powodu jeszcze nie poznałam bo opowiadanie nie jest jeszcze skończone lub ten wątek mi zaginął w pamięci). Idąc zgodnie ze schematem to on pierwszy zagaduje do głównej bohaterki (lub w tym przypadku pisze), a potem już od samego początku mają o czym pisać i się rozumieją. Wszyscy wiemy, jak to wygląda naprawdę, zwykle pierwsze rozmowy nawet te przez telefon są drętwe, nie wiemy, na jak dużo możemy sobie pozwolić względem drugiej osoby. 

A co z fabułą opowiadania?  "Reason for everything" mimo trochę źle przedstawionych postaci mogło być uratowane dzięki akcji dziejącej się w opowiadaniu, ale się nie udało. Od początku boli mnie to, że ostatecznie nie wiemy, gdzie zmierzamy bo Audrey nie wychodzi do ludzi ze "swojej pustki",  ani nie łączy jej nic więcej z Matthew niż rozmowy przez telefon.  Pamiętajmy, że nawet najkrótsze opowiadanie ma wstęp, rozwinięcie i zakończenie. Tutaj jednak pojawia się problem, ponieważ prolog jest kompletnie oderwany od rzeczywistości, nie mam bladego pojęcia, co go łączy z resztą opowiadania, a więc nie mamy swoistego wstępu. Z wątkami jest też o tyle zabawnie, że nie są rozwinięte, dajmy na przykład to, że Audrey chodzi do szkoły muzycznej. Nie ma na ten temat nic, po prostu jest sobie chyba jako dodatek. Według mnie można było taką informacją wprowadzić nowy wątek, który łączyłby się z głównym nadając opowiadaniu ciekawy wydźwięk. W oczy kuło mnie też to, że każda wymieniona wiadomość miedzy Matthew, a Audrey zaczynała się z małej litery. Rozumiem, że młodzież tak teraz piszę (nawet mi się czasem nie chce poprawnie pisać), ale to jest opowiadanie, w którym jednak trzeba zachować szyk zdania i stylistykę. 

Będę dalej obserwować "Reason for everything" i zobaczę, jak potoczą się losy bohaterów. Zapraszam też was do zajrzenia, ponieważ każdy z nas ma inne zdanie i komuś się spodoba to opowiadanie.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro