Kanały

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Frank ujrzał iż do drzwi biura puka policjia i wiedział że nie może się tam zbliżyć.
Nagle dostrzegł biegnących za nim policjantów i postanowił schować się w kanałach.
Po wskoczeniu tam popadł w osłupienie ponieważ ujrzał dwu metrowego aligatora (uciekinier z zoo).
Wiedział że nie ma z nim szans, posuwał się coraz dalej w przeciwną stronę od "potwora"
Aż aligator zaczął go gonić.
Frank potykając się o własne nogi uciekał co sił w nogach lecz
Aligator nie ustępował. Klinton wiedząc że za nim jest spływ odpadów, odwrócił się wyciągną łuk i postrzelił goniącego prosto w serce. Ten zwierz był wytrzymały i Frank zdawał sobie sprawę że nie umrze od razu i wskoczył do spływu, po mniej wiecej 5 min suniecia w dół nagle pojawiła się przepaść.
Klinton zemdlał i gdy się obudził był na łóżku lecz nadal w kanałach otoczony gromadą nieznanych mu dotąd ludzi. Przywódca "stada" wytłumaczył Frankowi że oni sami są od dawna w kanałach i też próbują się z tąd wydostać. Klinton spytał czy jest możliwość wydostania inną stroną niż przez aligatora,Simeon (imię przywódcy) kiwnął głową i wskazał na dziurę w suficie. Bohater uznał że muszą wymyślić jakiś sposób dostania się na górę...
Czy Frank wydostanie się z kanałów i czy potym nie zabije go Hunter tego dowiecie się już w nastepnym rozdziale.

Jeżeli ci się podobało daj like i kom

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro