137

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Ja: *siedzę sobie i rozmawiam z ziomami z reko*

Krzysiek: Ej, czy tylko mnie o. Jacek trochę przeraża

Jola: Nie, dla mnie też jest jakiś dziwny.

Krzysiek: No bo on to ma zawsze taki Poker Face i jak powie jakiś żart, to nie wiesz czy się zaśmiać, czy on tak na poważnie.

Ja: No chyba że powie tym swoim tonem ha ha.

Bogusia: Nooo.

O. Jacek: *przychodzi*

O. Jacek: Chce ktoś do spowiedzi?

Wszyscy: Nie, chyba nie.

O. Jacek: *podnosi brew* Chodź Bogusia, ty chcesz.

Bogusia: okeej *idzie*

Ja: *myślę*

Mój mózg: EJ ON JEST JAK HALT OMG TRYB FANGIRL AKTYWACJA, ATAK CUKRZYCY, DAWAJ, TRZEBA TO UCZCIĆ, WŁAŚNIE KSIĄDZ Z TWOJEJ PARAFII UJAWNIŁ SIĘ JAKO HALT LEGENDA!!!!!!!! Ciekawe czy pije kawę? No jasne, że pije, przecież to Halt!!!

Ja: *siedzę powstrzymując pisk*


---
Pozdrawiam cały domek nr 3 i Tysona, DZIŚ NASZ DZIEŃ!💧💧💧🌊🌊🌊🌊

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro