Dziś mam iście wyborny kąsek dla wielbicieli pięknych sukni, przystojnych dżentelmenów we frakach, romansów i wojny.

Akcja "Stulecia krynolin i dział" ClaireSunrise rozpoczyna się w przeddzień wybuchu wojny francusko-pruskiej. Obserwujemy losy kilku rodzin z różnych części kontynentu w obliczu jednego z najbardziej znanych konfliktów XIX wieku.

Mamy więc trzy siostry Howard z Anglii, pozbawione ojca, nieco zubożałe arystokratki. Matka chce usilnie wydać je za mąż, każda jednak w tajemnicy ma już swojego adoratora. I tutaj na scenę wkraczają panowie Bastian - młody żołnierz pruski, chcący udowodnić rodzicom, że jest coś wart - Edward, czyli subiekt w jednym z pobliskich sklepów oraz Charles, nauczyciel Sereny. To jednak nie wszyscy, których panny Howard spotkają na swojej drodze, a los przywiedzie jedną z nich aż do Indii...

Charles jest krewnym Veronique i Adriena, francuskiego małżeństwa z dwójką ślicznych dzieci. Madame Marbot jest idealną panią domu brylującą w towarzystwie, o wielkiej urodzie, jednak niezwykle rozrzutną. Interesuje się polityką i śmiało wyraża swoje zdanie, co może być dla niej bardzo kłopotliwe. A jej mąż... Cóż. On też idzie się bić.

Mamy jeszcze Chiarę, nieślubną córkę jednego z włoskich dygnitarzy, blisko współpracującego z Giuseppem Garibaldim, której ojciec chce się ożenić, i Aleksandra, młodego Rosjanina, który poznał uroczą Włoszkę na jednym z bali i przepadł, urzeczony jej urodą. Ona jednak oddała serce komu innemu... Siostra Aleksandra, Nadia, marzy o zostaniu baletnicą. Ich sprawy rodzinne znacznie się skomplikują.

Na deser zostawiłam naszych rodaków. Marcelina i Ignacy to młodzi artyści. Dziewczyna bardzo pragnie, by dane jej było podpisywać swoje dzieła własnym nazwiskiem i wystawiać je w galeriach. Losy tej dwójki nieoczekiwanie splotą się z innymi bohaterami...

Zaletą opowieści jest kreacja bohaterów, których możemy z łatwością odróżnić. Każdy ma swoją cechę charakterystyczną, do niektórych od razu zapałamy sympatią, innych będziemy bardzo nie lubić. Niektóre sympatie będą się zapewne zmieniać, przynajmiej tak było w moim przypadku. I mimo iż żyją w świecie oddalonym od naszego o sto pięćdziesiąt lat, mają rozterki podobne do naszych. Brak pieniędzy, kłopoty miłosne, nieporozumienia z rodzicami, choć oczywiście dochodzą do tego sprawy charakterystyczne dla epoki. W końcu nam, póki co, na szczęście nie grozi żadna wielka wojna, rodzice rzadko kiedy decydują o naszych małżeństwach, a bycie bękartem nie jest dzisiaj w żaden sposób piętnowane.

Na uwagę zasługuje też ładnie zarysowane tło historyczne. Już w jednym z pierwszych rozdziałów możemy przeczytać o depeszy emskiej, wyruszamy z bohaterami na wojnę i przyglądamy się pierwszym dniom walk. Do tego zapewne będziemy też świadkami zjednoczenia Niemiec i Włoch, a przynajmniej będziemy obserwować tendencje zjednoczeniowe w tych państwach, gdyż Autorka nie zdradziła nam, do kiedy będą trwać zmagania jej bohaterów z losem.

Jeśli uwielbiacie powieści obyczajowe, osadzone w epokach historycznych takie jak "Anna Karenina", "Stulecie krynolin i dział" jest zdecydowanie dla Was. Miłośnicy romansu również znajdą tu coś dla siebie. Nie zwlekajcie, tylko zabierajcie się do czytania!