Z Kluczem Harmonii w rękach, Strażnicy Serca Burzy poczuli, że są gotowi na ostateczne starcie z Vortigernem. Wiedzieli, że czas działa na ich niekorzyść, gdyż mroczny mag również gromadził swoje siły.

Kai, Michael, Loki i Aella spotkali się w centrum Stormhaven, gdzie mieszkańcy wioski zgromadzili się, aby okazać im wsparcie. Wiedzieli, że to, co miało nastąpić, wpłynie na losy wszystkich.

Vortigern, czując, że jego władza jest zagrożona, postanowił zaatakować pierwszy. Jego armia mrocznych istot i zaklętych wojowników ruszyła w kierunku wioski, a niebo zaciemniło się od ich liczby.

Strażnicy, z Kluczem Harmonii świecącym intensywnie, stanęli na czele obrony. Aella, wykorzystując swoją moc, przywołała wiatr, który zmiótł pierwsze szeregi napastników. Kai, z mieczem w dłoni, przecinał ciemność swoim blaskiem, podczas gdy Michael i Loki walczyli ramię w ramię, odpierając każdy atak.

Bitwa trwała godzinami, a siły natury szalały wokół nich, wspierając Strażników w ich walce. W końcu, po wielu trudach, udało im się dotrzeć do Vortigerna, który czekał na nich na szczycie swojej wieży.

Konfrontacja była napięta. Vortigern, z całym swoim gniewem i mocą, rzucił się na Strażników. Ale Klucz Harmonii okazał się potężniejszy, niż ktokolwiek mógł przypuszczać. Jego światło rozprzestrzeniło się, osłabiając maga i jego siły.

W decydującym momencie, Aella użyła Klucza, aby uwolnić moc Serca Burzy. Energia ta otoczyła Vortigerna, odbierając mu jego mroczne moce i przywracając równowagę.

Pokonany, Vortigern zniknął w świetle, a jego armia rozpłynęła się jak mgła. Strażnicy, choć wyczerpani, wiedzieli, że zwyciężyli. Stormhaven zostało uratowane, a równowaga między światem ludzi a siłami natury została przywrócona.

Mieszkańcy wioski świętowali ich triumf, a Strażnicy Serca Burzy stali się legendami, których opowieści będą przekazywane przez pokolenia.