Maszezeal szu Keszmek, O Bogach

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Księga ta stanowi wprowadzenie do szlachetnej sztuki teurgii, która to jest o tym, jako człowiek może rozkazywać bogom. Pierwszym co przyszły adept musi rozważyć, jest natura bogów.
Przeto mylą się ci, którzy twierdzą, iż bogowie są naszymi przyjaciółmi i los ludzki jest im cenny. Więc czemuż, spytają, bogowie zapewniają ludowi ochronę? Czemuż wyganiają złe duchy i czemuż dają rady przez wyrocznie?
Wszystko to dzieje się przez akty teurgii. Teurgii prostej, której adepci sami tak nie nazwą, lecz w istocie będącym tym samym co czarnoksięska sztuka wzywania duchów. Bowiem kamieniem węgielnym teurgii jest ofiara, jest to najprostszy ze wszystkich rytów i znaków, jakie uczynić może adept.
Ofiara jest podobna do wymiany handlowej. Forma ofiarowanego ciała ulatnia się w płomieniu i jej kwintesencja trafia do bóstwa, wyznaczonego przez kapłana. I to przez głód ofiar bogowie są podobni naszym przyjaciołom. Dlatego zsyłają oni deszcz na nasze głowy i dlatego wspierają oni nas w walce z naszymi nieprzyjaciółmi.
Jednakże nie jest czynem mądrym pokładać swą ufność w bogach. Albowiem gotowi są oni do zdrady, nie leży im na sercu dobro swych wiernych, lecz własne, tajemne cele. Jedynie najsprawniejsi mistrzowie teurgiczni są w stanie odczytać boskie zamiary. Albowiem inne oblicze przedstawia bóg swemu ludowi, niż w swej istocie ukrywa.
Ukoronowaniem poznania istoty boskiej jest jego imię. Oblicza boskie noszą imiona różne, dzieje się tak, albowiem imiona zdradzają naturę bogów w Mowie Stworzenia. A kto zna naturę rzeczy i potrafi wysłowić ją w Mowie Stworzenia, staje się władcą tejże rzeczy.
Tako więc podczas rytów boskich bądź świadom bożej dwulicowości i ostrożny, bądź wobec wszelkiej rady i wsparcia, które przyzwane duchy ci udzielają. Jest to pryncypium teurgii.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro