#7

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Dni mijały, szczerze mówiąc wszyscy przekonaliśmy się jak bardzo brakuje nam Harry'ego. Chodzi mi oczywiście o naszą grupę. Uświadomiłam sobie, że bliznowaty jakoś nas wszystkich "dopełniał", zawsze znajdywał temat do rozmów. Nie chodzi mi o to, że teraz wcale ze sobą nie rozmawiamy, robimy to, a nawet częściej tylko nie klei nam się to zbytnio i czuć między nami jakąś pustkę. Poza tym już nie mogę zapoznania z Tom'em. Może trafi do Slytherinu? Harry pewnie by tak skończył, ale wybrał bycie Gryfonem. Pozostaje mi tylko czekać...

Obudziłam się z uśmiechem na twarzy. To dziś! Dokładnie za dziewięć godzin Potter wróci razem z nowo poznanym członkiem jego niekompletnej rodziny.

Ubrałam moją szatę z elementami w kolorze butelkowej zieleni. Weszłam do pokoju wspólnego i stanęłam jak wryta w ziemię. Na podłodze spało kilkunastu Ślizgonów, a na kanapie siedział mój jakże wspaniały braciszek z Zabinim, śmiali się nadal popijając jakiś alkohol ze szklanek.

- Na Merlina, on zawsze musi narobić mi wstydu... - mruknęłam pod nosem przewracając oczami. Próbowałam przejść do wyjścia unikając zbędnych komentarzy, ale oczywiście przez to, że jestem niezdarą nie było na to szans... Potknęłam się o nogę jakiegoś chłopaka i upadłam na drugiego budząc go przy okazji.

- P-przepraszam. - wydukałam wstając i otrzepując spódnicę z kurzu.

- Następnym razem bardziej uważaj. - odparł wyraźnie wkurzony.

- No nieźle siostra, lecisz na niego! - Draco z kolegą leżeli na kanapie turlając się ze śmiechu.

- Daruj sobie. - obróciłam się na pięcie i wkońcu dotarłam do drzwi wychodząc z pomieszczenia.

Po śniadaniu poleciałam pędem na pierwszą lekcję, bo byłam już spóźniona. Wszystkie minęły jak zawsze szybko, oprócz ostatniej, która dłużyła się masakrycznie. Pisałam z Marti liściki, wyłapując co drugie słowo cudownej i interesującej wypowiedzi Snape'a na temat amortencji. Lekcja dobiegła końca. Razem z Martiną szybko spakowałyśmy się i wybiegłyśmy z lochów w stronę Wielkiej Sali, gdzie Harry i Tom mieli na nas czekać.


☆☆☆

Hejkaaa :3
Jak tam nowy wpis?
Podoba wam się nowa okładka?

Obserwujcie×komentujcie×vote:*

Ania <3

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro