Z serii: Moje dzieci i ja

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Ja: A co gdyby istniało anime o skokach narciarskich?

Katniss (moje yaoistyczne dziecko): Ale wiesz, że wszystkie anime o sportach to w większości yaoi?

Ja: Tak i to mi idealnie pasuje.

Martin (mój męski otaku odpowiednik, który jest moim synem): Can you hear, my heart beat?

Ja: We born to make history!

Katniss: Nie! We born to ship Viktuuri!

Edmund: Czarny chleb i czarna kawa. Opętani samotnością. Myślą swą szukają szczęścia, które zwie się mądrością.

Ja: Ni wprowadzaj mi tu żadnej nostalgii!

Łucja: Mamusiu! Miałaś pisać RP.

Ja: Kochanie. Ja piszę kilkadziesiąt RP na raz, więc nie licz, że na wszystko odpowiem.

Łucja: Oczywiściem mamusiu. Rozumiem.

Edmund: Nie wiesz, nie wiesz, nie rozumiesz nic! Nie wiesz, nie wiesz, nie wiesz, nie rozumiesz nic!

Łucja: Ja wszystko rozumiem pacanie! To ty nic nie rozumiesz tylko śpiewasz!

Ja: Łucjo!

Łucja: Oj! Przepraszam.

Martin: Ktośtam i rosyjska wróżka na motorze!

Ja: Chodzi ci o Jurjego i Otabka?

Martin: Tak.

Ja: Ty pacanie! Sio mi z takimi shipami! Jurjo tylko z Yurim, Viktorem, JJ, Chrisem no i każdym innym tylko nie z Otabkiem!

Martin: Nie lubisz go?

Ja: Jakoś nie przypadł mi do gustu.

Katniss: Pamiętasz ten filmik?

Ja: Jaki?

Katniss: Ten z Yuri on ice.

Ja: Który? Nie kojarzę?

Katniss:

Ja: Aaa! Tak pamiętam.

Martin: On jest cudny.

Ja: Co tak wogóle miałam teraz robić?

Łucja: Odnieść mangi i teraz wracasz.

Ja: *zaczynam się psychicznie śmiać*

Paula: Ja ciebie nie znam. *ucieka*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro