Śmietnik low

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

W tym zapyziałym śmietniku nazywanym pokojem Anieli rozwijało się spokojnie życie pewnego kurczaka z obiadu pozostawionego w szufladzie.

Kurczak pomimo iż miał towarzystwo nazywane starą kanapką jeszcze z czasów szkoly stacjonarnej i gerberek zajebany młodszej kuzynce.

No ale jak tu gadac z starym pierdzielem co gada ciągle o tym jak to było za czasow szkoły stacjonarnej lub z małym dzieciorem co ciągle slini sie spleśniałym gerberkiem

Lecz pewnego dnia pojawiła się piękna istota....
A był to mianowicie tost z jeszcze nie zielonym serem

Kurczak od razu zakochał się i to z odzajemnieniem ( lecz niestety oboje nie wiedzieli ze drugie podziela ich miłość )

Niestety ich miłość nie trwała długo....

Jebana Aniela stwierdziła że musi posprzątać bo jej stara łeb którąś z płyt obetnie

Jebana dziewucha wywaliła pomarańczowego kurczaka do kosza, tym samym uniemożliwiając związek Kurczaka z tostem

Tost w nocy stwierdził że odszuka ukochanego i znów bedą razem, lecz jednak tost nie wiedział że kurczaka już tam nie ma, gdyż niszczyciel najpiękniejszych związków a bardziej tak zwana Aniela wywaliła śmieci.

Tak naprawdę nikt nie wie czemu jej sie popierdolilo i zamiast siebie wywaliła pomarańczowego kurczaka

Tost zrozpaczony sam postanowił gnić w tym koszu, by chociaż poczuć ten zapach pomaranczowego kurczaka. Niestety długo nie nawąchał się zalachu kurczaka gdyż keczup ktorym byl posmarowany tost zaczął śmierdziec w tym koszu, a sam ser z tosta z rozpaczy za ukochanym zznieleniał.

Jedynym promyczkiem nadziei na odnalezienie ukochanego przez tosta, było wyrzucenie śmieci przez tego brudasa co tu mieszka

Wtedy Zielony tost obmyślił plan....

Pewnego dnia gdy ten typ se leżał i śmiał jak głupi z słowa "parapet", tost postanowił wprowadzić swój plan w życie

Zielony tost musiał pokonać parkura, który zaczynał się wejsciem na łatwo-wywalajacy się śmietnik i z niego wykonqnie skoku na ruchome krzesło, uważając by nie przyjebać w biurko, a potem skok z krzesla na biurko na ktorym stoi kubek z wodą, po czym trzeba ten kubek wywalic

Tost jednak niestety nie byl boss parkurem i nie doskoczyl do krzesla.

Jednak tost nasz kochany i odziwo jeszcze niewpierdolony przez deaky'iego z szafy tego brudasa, postanowił że krzesło wywali od dołu, wiec tak tez zrobil.

Krzeslo jednak nie drgnełi ani troche...

Lecz jednak ten debil sam wylal wode bo byl zbyt leniwy by isc i umyc rece, to stwierdzil ze wyleje sobie wode tą do picia i w niej lapy umyje.

Leniwy brudas chusteczkami sprzatnal te wode i w taki sposób zapelnil tez smietnik.

Tost w śmietniku zostal przetransportowany do innego, wiekszego śmietnika

Tam tez musial odnaleźć kurczaka, lecz go nie bylo...

Tost był przerazony , ale gdy uslyszal ze smieci maja byc wystawiane ucieszyl sie

Tościk grzecznie czekał w worku na smieci z innymi jakimis smieciami

Gdy pobierano smieci i trafil juz nasz bohater do śmieciarki, odrazu uciekl z dziurawego wora na smieci i zaczal sie rozgladac za pomaranczowym kurczakiem, kiedy to nagle ujrzał wielką czarną szynke.....

Czarna szynka agresywnie wziela porwała w jakiś kąt zielonego tosta z zapewnie nie git zamiarami

Ale nagle szynka dostała w ryj którego nie ma

Gdy się szynka obejrzała zauważyła swego największego wroga....

A był to pomarańczowy kurczak.....

Szynka wstała i zaczela sie nawalac z kurczakiem, ale szynka jednakże nie wiedziala, że kurczak umie tajemniczą, trudną sztukę wpierdolu

Kurczaj mistrz wpierdolu tak wypierwiastkował tej czarnej szynce, że z czarnej zrobila sie biala, normalnie jak Michael Jackson sie wybieliła

Tost podeszła i ucałowała swego wybawce kurczaka

Kurczak odwzajemnił ten pocałunek i obydwoje wyznali se już oczywiste uczucia










































Miało być już pięknie, miał być już heppi end kiedy tu tost i kurczak przypomnieli sobie że musza jakoś stąd uciec, bo jadą na pewną śmierć

Niewiedzieli co robić.....

Byli spanikowani i wystraszeni...

Tak se niewiedzieli co rodzic, aż nagle zauważyli że na tej śmierćciarce leży magiczna biała szmata

Biała szmata była magiczna, gdyż latała

Fru fru

Biała szmata widząc miłość pomarańczowego kurczaka i zielonego tosta, stwierdzila ze muszą się razem urwać stąd

W taki oto sposób tost i kurczak uciekli z śmierćciarki na białej latającej szmacie która została ich psem bo sie zachowywała jak ten wielki latajacy pies z never ending story

Pomarańczowy kurczak i zielony tost wraz z białą szmatą zamieszkali w czajniku znalezionym w rowie

I znów miał byc heppi end kiedy tu przylazła aniela aka szting i wiela ten czajnik i postawila go na szafie

Zarówno jak i tost jak i kurczak bali się że znów ich wywali, kiedy to ten brudas zapomial o tym ze polozyl ten czajnik na szafi on se tak tam mieszka a kurczak i tost żyją szczesliwie razem, a biala szmata to taki prankster dziki że prankuje aniele że to duchy sobie latają i ją nawiedzaja, a to tak naprawdę ta bila szmata



Heppi end

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro