Mam dla was straszną wiadomość. Naprawdę. To nie jest żart!

Na ostatnim NashCon J2 powiedzieli, że zbliża się śmierć, która ZABOLI.

Moje serduszko tego nie wytrzyma 😭.

Dean albo Jack! TO MNIE ZABOLI! NIE POZBIERAM SIĘ.

Taka poodcinkowa depresja (A muszę dodać, że w kwietniu jest koniec sezonu, więc smuteczku nadchodzę!)

Bo jeśli mam być szczera to jeśli Mary umrze, to będą szczęśliwa XD.

Bardziej dołowałaby mnie depresyjna reakcja Deana i Sama na jej śmierć.