15. Ze mną się nie napijesz?

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

09.2022

Zaproszenie na przyjacielską herbatkę jest takie bardzo, no... przyjacielskie. Nieprawdacie?

No, chyba że pokryjomu dosypie się do niej pół łyżeczki kwasu askorbinowego, czyli (mniej więcej) witaminy C.
O tej cudownej kwintesencji smaku przekonało się dwóch moich kolegów, którzy taką herbatkę dostali.

Najlepsze jest to, że jeden znich mocno dosładza, a ta witaminka jest mega kwaśna! Chociaż i tak dostali wersję easy, bo raz moja przyjaciółka wsypała ze 3 łyżeczki do jednej szklanki i to dała chłopom z naszej klasy. Ale chyba wprawionymi pijakami są, bo ich nawet nie trzepało.

W każdym razie ja jeszcze potem tamtych dwóch (z początku opowieści) próbowałam wkręcać, że to był cukier i że to oni są jacyś zepsuci. Bo w końcu w pojemniku jest biały proszek (xd jak to brzmi) a na nakrętce pisze wielkie "C" jak "cukier", prawda?
Jeden z nich stwierdził, że spróbuje tego na sucho i zjadł tak chyba z 1/3 łyżeczki.
Czy wy to czujecie? Jak nie, to sami spróbujcie xd

Spokojnie, tego nie da się przedawkować, najwyżej pogoni was do kibla.
Jego o dziwo nie pogoniło. Skutek był tylko taki, że już nie przychodzi na herbatkę.

Ale to jeszcze nie koniec historii hahah. Nie dość, że chłopacy dostali napój z fajnym dodatkiem, to jeszcze potem zauważyliśmy, że był on w...

...

...pojemniku na siki.
No wiecie, takim z apteki.

Co rawda czystym oczywiście, ale wrażenie nadal pozostaje.

Po pewnym czasie zajrzała do nas pani od gegry, która chwilowo się nami zajmowała (odsyłam do poprzedniego rozdziału).
Zapytaliśmy ją, czy kiedyś do nas wpadnie na herbatkę, a on na to, że czemu nie. No to ten chłop, co jeszcze z nami został (drugi już nie wytrzymał psychicznie xd) to jej pokazał to pudełeczko z witaminą C, i jeszcze podkreślił CO TO BYŁ ZA POJEMNIK.

Zgadnijcie, czy kiedyś przyszła xdd

No także polecam zrobić tego pranka na kimś, kogo znacie. Najlepiej na nauczycielu 😅

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro