Rozdział 8

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Perspektywa Reapera

- U-umieram. N-nie wytrzymam d-dłużej... - ledwo wypowiedziałem te słowa i zacząłem płakać -                       P-przepraszam.
- Nie... Dasz radę. Nie odchodź... Żyj. Dla mnie... - powiedział Geno i mnie mocno przytulił.

"Szkoda mi się go. Naprawdę go kocham. Tak. Teraz mogę to powiedzieć, wyznać, wykrzyczec na cały świat. Kocham Geno. Długo opierałem się bólowi. Wiem, że jak umrę, to Geno się załanie, ale ten ból. On jest nie do wytrzymania. "myślałem. Obraz robił się niewyraźny a ból zabójczy. Zamknąłem oczodoły i wypowiedziałem ostatnie słowa.
- K-kocham cię... Geno.

Perspektywa Geno

- Ja ciebie też...

Po tych słowach Reaper przestał oddychać. Zacząłem mocniej płakać. Przed nim pojawiła się szara dusza. Zdecydowałem się na decydujący krok. Wyciągnąłem rękę. Przedemną pojawiła się moja dusza. Była niepełna i   w połowie czerwona. Chwyciłem duszę Reapera i przekazałem mu moja DETERMINACJE. Czułem jak opadam z sił, ale dla niego wszystko. Nagle wpadł Error,ale było już za późno.

(OMG ja płaczę T_T)

Perspektywa Errora

Geno przekazał Reaperowi swoją DETERMINACJE. Widziałem jak opada na ziemię. Podbiegłem i go złapałem. Wziąłem jeden zastrzyk z DETERMINACJĄ i podałem Geno. Serce biło mi najszybciej jak mogło. Wysłałem wiadomość o pomoc  do Inka. Po chwili wbiegł Ink z Freshem. Ink podbiegł do Reapera który zaczął się budzić,a Fresh do mnie. I rodzinka w zestawie. Szkoda że w takich okolicznościach.

- C-co się stało?! - zapytał przestraszony Fresh.
- Geno przekazał DETERMINACJE Reaperowi... Nie wiesz o co chodzi więc nie pytaj...
- To też mój brat i mam prawo  wiedzieć!- wydarł się szkielet.
- Dobra ale najpierw przeniesiemy ich gdzieś. - powiedziałem i wziąłem na ręce Geno.
- Co się stało...? -  powiedział Reaper chwytając się za czaszkę.
Gdy zobaczył nieprzytomnego Geno zamarł. Od razu otworzył portal do swojego wymiaru.

- Chodźcie. - powiedział krótko i wszedł do portalu.

Udaliśmy się za nim do jego domu. Położyłem brata na łóżku. Ink z Reaperem przynieśli zimne ręczniki. Położyłem mu je na czaszce. Usiadłem prze ścianie. Obok usiadł Ink i mnie przytulił. Reaper usiadł na skraju łóżka koło Geno, a Fresh usiadł na krześle. Pozostało czekać... Mam nadzieję że ten zastrzyk pomoże...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro