~*~ | 1. | ~*~

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Kiedy szofer dojeżdżał pod Blake South Collagę, poczułam rozpierającą mnie radość.

To już ten dzień, pomyślałam ledwo powstrzymując się od pokazania szoferowi swojego entuzjazmu.

Postanowiłam wykazać się profesjonalnością, jestem idealna, jestem najlepsza z najlepszych, powtarzałam sobie w myślach, kierując się w stronę stojących wokół grona pedagogicznego uczniów Blake'a.

Zauważyłam, że wszyscy spoglądają w moją stronę z podziwem.

Wiedziałam, że to mój dzień.

Stanęłam pomiędzy rudowłosą dziewczyną z tabletem pomiędzy pachą a brunetką o rozmarzonym wzroku, wpatrującą się w chłopaka stojącego naprzeciwko niej, który również zawiesił na niej oko.

Według mnie dziewczyna była przeciętna ale cóż, każdy ma inny gust.

Rzuciłam krótko wzrokiem po reszcie zebranych wokół osób lecz nikt znajomy nie rzucił mi się w oczy.

Westchnełam cicho i wyprostowałam się.

W końcu postawa to podstawa.

Dyrektorka, która nie wiadomo kiedy weszła na środek sali rozpoczęła swoją tradycyjną pogawędkę.

Nie miałabym nic przeciwko gdyby odpuścili sobie te coroczne rozmówki.

W ciągu roku słyszymy podobne na codzień.

Moje rozmyślania przerwała rudowłosa, która lekko szturchneła mnie w ramię.

Spojrzałam się krzywo w jej stronę.

-Chyba Matteo ma na Ciebie oko - szepneła w moją stronę najwidoczniej uznając, że moja mina była pozwoleniem na rozpoczęcie rozmowy.

-Kto? - spytałam zupełnie nie kojarząc typa.

-Matteo - odparła ale przerwóciła oczami, kiedy zauważyła mój wzrok, który mówił typowo "nie wiem o kim do mnie mówisz". -Brunet z lokami na głowie, mega przystojniak i najbardziej popularny chłopak w tej szkole.

Ja usłyszałam tylko "popularny".

To mi w zupełności wystarczyło.

Szybko odszukałam loczka wśród zebranych a kiedy nasze spojrzenia się skrzyżowały... nie poczułam zupełnie nic.

Niby przystojny był ale jakoś chyba nie w moim typie.

Nadal jednak górowała popularność więc uśmiechnęłam się w jego stronę a ten odesłał mi równie szeroki uśmiech, prezentując przy tym rząd równych, białych zębów.

-Czyli jednak - zapiszczała rudowłosa nieco za głośno bo zwróciła na nas uwagę większej ilości osób, w tym i samej głowy szkoły.

-Dziewczynki - zaczęła pogadankę tym razem w naszą stronę. -Wraz z gronem pedagogicznym bardzo się cieszymy, że wyrażacie taki entuzjazm co do rozpoczęcia nauki ale tym wykażecie się na lekcjach już jutro - dodała mówiąc do mikrofonu, na co parę osób uniosło się śmiechem.

-Jesteśmy w pełnej gotowości, szefie - zażartowałam, na co dyrektorka uśmiechnęła się w moją stronę.

-Czyżby panienka Smith? - spytała patrząc się na mnie z jeszcze większym uśmiechem. Kiedy skinełam głową, dyrektorka gestem zaprosiła mnie na środek koła stworzonego przez uczniów. -To moi drodzy jest Ambar Smith, córka kobiety, która podarowała Naszej szkole 100 000 tysięcy złotych na remont budynku i zakup potrzebnego wyposażenia, którego nam brakowało. Jej matka również uczyła się w naszej szkole i wyszła z niej ze wzorowymi ocenami. Liczę na to, że Ty Ambar jak i cała reszta również tak zakończycie w ten sposób edukację za 3 lata, które miną jak z bata strzelił.

Byłam zadowolona z takiego obrotu spraw.

Tak naprawdę wystarczyło tylko to, że tutaj przyszłam i już każdy z zebranych wiedział jak się nazywam i kim jestem.

W dodatku ten popularny chłopczyk okazał zainteresowanie moją osobą także szczyt już na mnie czekał.

Wiedziałam, że wystarczy tydzień żebym stała się najbardziej popularną osobą w całej szkole.

__________________________________________________

Witam w pierwszej części książki o Mambar zaraz po prologu, który przyjeliście ciepło. Mam nadzieję, że tak będzie również i przy kolejnych rozdziałach i wraz z Ambar przemierzycie drogę na szczyt popularności. Więcej do dodania nie mam także tylko tak informacyjnie dodam:

23-24.10.2018r. - "Te quiero - Simbar" - 8:00

23-24.10.2018r. "A Pesar de Todo - Mambar" - 14:00

25.10-26.10.2018r. "Te quiero - Simbar" - 5:30

25.10-26.10.2018r. "A Pesar de Todo - Mambar" - 14:30

A więc do nexta moi mili!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro