• 7 •
Drogi Matteo,
dni dłużą mi się niemiłosiernie.
Z każdym dniem ból i tęsknota nie dają mi spać.
Jednak czuję ulgę bo najgorsze już za mną...
Byłam u Ciebie na grobie.
Nawet sobie sprawy nie zdajesz, jak jest tam pięknie.
Zniczę płoną lekkim płomieniem, który pnie się w górę.
Tony wieńców oplatają Twój grób a pośrodku leży nasze wspólne zdjęcie.
Najważniejsze zdjęcie, którego nie potrafiłam zostawić w moim domu...
Zdjęcie z naszych zaręczyn...
Ehh, wszystko miało wyglądać inaczej, planowaliśmy przecież wspólną przyszłość.
Nie rozumiem, dlaczego Bóg odbiera Nam tych, których tak bardzo kochamy.
I wiesz co?
Gdyby można było cofnąć czas, sama dałabym się zabić żebyś Ty wciąż żył...
Tęsknię niewyobrażalnie...
Twoja Luna
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro