Przyzwyczaiłam się do wielu rzeczy.

Przyzwyczaiłam się do czekania,

Na twoją wiadomość,

Przyzwyczaiłam się do pustki,

Gdy nie widzę ciebie,

Przyzwyczaiłam się do bycia tobą,

Wersją gorszą, lecz podobną,

Przyznaję, mam z tym lekki problem.

No bo gdy słucham muzyki,

To twojej ulubionej,

A kiedy patrzę w lustro,

Widzę twoją twarz,

I może nie czuje się źle,

Możę cieszę się mimo to,

Jednak gdzieś,

Gdzieś w głębi mnie,

Żałuję, że ciebie znam,

Że stałam się tobą,

A ty stałaś się mną,

Teraz widzimy świat w identycznych barwach.

Wiem, mogę zawsze to zmienić,

Zamknąć oczy i zapomnieć,

O naszym szczęściu,

O wspólnych chwilach,

O totalnie koleżeńskiej, przeciętnej przyjaźni.

Z każdego nawyku,

Odzwyczaić się możesz,

Jeśli tego pragniesz,

Nie pozbędziesz się jednak,

Przeszłości wspomnień.

Zbytnio się już do nich przyzwyczaiłaś.