|Sano Manjirō|

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Mogłoby się zdawać, że Manjirō byłby codownym i uroczym chłopakiem, który lubiłby się z Tobą droczyć i nie jest to kłamstwem, ale jednak związek z nim, nie byłby w stu procentach tak niewinny i wspaniały.

Zaczynijmy jednak od tych miłych rzeczy i pozytywów. Z pewnością Mikey upewniałby się, że czujesz się przez niego kochana. Często by Cię przytulał i otwarcie powtarzał, że Cię kocha. Nie interesowałoby go, że jesteście w miejscu publicznym. W Japonii okazywanie publicznie uczuć, nie jest pozytywnie odbierane, ale Mikey nie potrafi długo wytrzymać bez Twojego kontaktu cielesnego.

Bardzo by doceniał, gdybyś go chwaliła i komplementowała. Doprowadzałoby to u niego nawet do delikatnych rumieńców. Twoje ciepłe słowa byłyby dla niego najważniejsze, dlatego reagowałby w taki sposób.

Manjirō jest opiekuńczy i bardzo dba o bliskie osoby nawet własnym kosztem. Niezależnie od problemu zawsze będzie chciał Ci pomóc, a jeśli próbowałabyś przed nim coś ukryć, miałby Ci to za złe. Potrafi czytać z Ciebie jak z otwartej księgi, więc kłamanie go bywa ciężkie.

Zawsze, kiedy posuwa się do przemocy przy Tobie, ponieważ na przykład ktoś Cię obraził, z uśmiechem prosi żebyś zamknęła oczy i zatkała uszy. Nie chce żebyś wiedziała go, jak łamie komuś nos i nokautuje. Pragnie być dla Ciebie tylko tym uroczym i dziecinnym Manjirō.

To teraz przechodzimy do tych mniej przyjemnych rzeczy, jak fakt, że Manjirō miewa dużo problemów z samym sobą i ciężko byłoby do nich przywyknąć i uniknąć ich wpływu. Zdarzałoby się, że traktowałby Cię jak rzecz, która należy do niego i nie pozwalałby nikomu Cię dotykać. Zazdrość często by mu towarzyszyła, ale próbowałby ją ukryć.

Mikey pod wpływem wydarzeń zmienia się i stałby się chłodny. Nie okazywałby już tylu uczuć w Twoją stronę, ale wciąż chciałby Cię przy sobie mieć. Udawałby, że wszyst w porządku i zawsze uśmiechałby się do Ciebie, ale nie byłby to ten sam szczęśliwy i szczery uśmiech.

Śmiem twierdzić, że przez to ile osób w swoim życiu stracił, probowałby zatrzymać Ciebie przy sobie za wszelką cenę. Miewałby czasami chwile, gdzie uważałby, że lepiej Cię puścić i pozwolić żyć własnym życiem, ale... Są to krótkie chwile, które znikają szybko.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro