*ೃ✰ 03 | Jego niegrzeczna myśl o tobie

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

🔥Jeon Jungkook🔥: 

Taka śliczna i tak niewinnie wyglądała, kiedy przepraszała mnie. Ten jej nieśmiały wzrok... A ten podejrzanie pusty korytarz spowodował, że wyobraziłem sobie co mógłbym po chwili zrobić. Mieć ją znów przy sobie, ale tym razem przyciśniętą do ściany. Kusiło mnie to cholernie, ale miejmy trochę szacunku do siebie. Ale wiem jedno – ona będzie moja.

🔥Kim Taehyung🔥: 

Wystarczyło jedno spojrzenie w jej stronę. Wystarczyło, że podeszliśmy bliżej siebie, a ja widząc ją, moją pierwszą myślą było to, co mogłoby się wydarzyć po tym koncercie. Będę musiał przeprosić chłopaków za prawdopodobne krzyki z pokoju tej nocy... Albo zanim krzyki nocne to wyjście na randkę?

🔥Kim Namjoon🔥: 

Czemu nikt nie mówił mi, że w kwiaciarni też pracują piękne dziewczyny? Albo ja miałem cholernego farta. Chyba ta wersja lepsza. Ale muszę przyznać, że dzięki deszczowi mogłem zadziałać. I wykorzystam to jak najlepiej. Ona jest tak piękna, że musiałem naprawdę się pilnować, by nie zrobić czegoś za szybko w tym samochodzie, gdy jechaliśmy do jej domu...

🔥Cha Eun-Woo🔥: 

To chyba nie jest przypadek, że spotkałem ją tutaj. Nigdy w życiu nie widziałem tak pięknej i seksownej dziewczyny jak ona. Jej reakcja na mój dotyk była przesłodka, że zapragnąłem zaprosić ją na kawę. Ale uznałem to za zbyt oklepane. Cholera jasna! Gdybym został przy niej jeszcze kilka sekund to wcale bym się nie hamował, a tylko moje niegrzeczne wyobrażenie przeniósł do rzeczywistości.

🔥Song Kang🔥:

Myślałem, że zwariuję tam z tymi dziewczynami, która każda z osobna chciała ze mną przeprowadzić wywiad, a najlepiej dosłownie rzucić się na mnie. Ale gdy ją zobaczyłem, uznałem to za dobrą wymówkę. Nie było trudno o pierwszy gest, ale ten jej pewny siebie śmiech to chętnie zmieniłbym na spojrzenie błyszczących oczu błagających o więcej. I obiecuję sobie, że niedługo doprowadzę ją do tego stanu.

🔥Rowoon🔥:

Taka śliczna i taka niewinna na pierwszy rzut oka, ale wyobraźnię musi mieć wysoko rozwiniętą, sądząc po jej mowie ciała. Odruchowo przygryzała wargę – tego mogę być pewien – tak samo jak pewnością jest to, że myślała o mnie. Słodka jest, naprawdę. Ale coś czuję, że już niedługo nie będzie musiała sama przygryzać tej wargi...

🔥Ahn Hyo-Seop🔥:

Chyba jestem okrutny, bo kiedy tak nagle zbladła wydała się tak niewinna i urokliwa, chociaż wystraszyłem się czy wszystko jest w porządku. Ale patrząc na jej delikatną twarz i śliczne usta, miałem ochotę się na nie skusić, a tym bardziej, kiedy do niej podszedłem. Muszę się naprawdę ogarnąć. To tylko sesja fotograficzna i nic więcej. Ale jak tu się opanować, gdy ta dziewczyna jest idealnie w moim typie...

🔥Lee Felix🔥:

W kwestiach ubrań jestem zawsze szczery, a jej debatowanie nad jej kupnem było spowodowane jej ceną, a to jest drobnostka. Najważniejsze, by rzecz naprawdę pasowała do osoby. Cena nie gra roli. A co do kwestii atrakcyjności i kobiecości dziewczyny to również jest prawda. Gdyby niespodziewanie wejść do jej kabiny i mieć ją dla siebie... Felix, ogarnij się, serio, bo zniechęcisz ją. Chociaż myślę, że wcale by mnie od siebie nie odepchnęła...

🔥Hwang Hyunjin🔥:

Cóż, podczas chodzenia na treningi z Bang Chanem można spotkać śliczne pływaczki. Ale ta przebiła wszystko. Tylko trochę szkoda, że ja już wychodziłem, bo może miałaby jakiś mały problem i mógłbym zaradzić, ratując ją? Każda okazja do jej dotknięcia byłaby na wagę złota, a fakt, że się spotkaliśmy przed budynkiem to cud albo przeznaczenie. I ta jej pewność siebie, która przypadkiem spowodowała, że obudziła się we mnie ogromna chęć, właśnie na nią.

🔥Bang Chan🔥:

To jej przepraszanie mnie o taką drobnostkę mnie rozwaliło, że tylko pilnowałem się w myślach, by nie wybuchnąć śmiechem. A kiedy zobaczyłem ją w tym paśmie światła z pokoju, po prostu zaniemówiłem. Piękna i seksowna dziewczyna, za którą każdy facet obejrzy się na ulicy. Trochę za dużo gada, ale myślę, że to żaden problem dla mnie, bo już niedługo będzie moja. Że też mi Lee nie powiedział, że ma taką śliczną przyjaciółkę...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro