2 - Indifference

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

To znów się dzieje.
Mroczne cienie przenikają moje serce,
Tworząc mur, za którym można znaleźć wszystko,
Próbuję z tym walczyć, ale to zbyt trudne
Moje oczy znów zamykają są mimowolnie.
W mojej głowie powstaje bitwa.
Głucha bitwa, gdzie krzyczę
Lecz nikt mnie nie słyszy.
To przerażające, jak ludzie mogą być ogłuszeni własnymi sprawami.
Rozpadam się.
Powoli, ale w cierpieniu
Próbuję uciec,
To mnie przerasta, i uderza we mnie całą swoją siłą.
Jak długo jeszcze będę musiał czekać?
W bitwie nigdy nie wygra jeden gracz
Zwyciężają wszyscy, a przegrani płaczą.
Kim jestem?
Dlaczego nikt mnie nie słyszy?
Chciałbym aby ktoś mnie podparł, pocieszył, zaopiekował.
Cokolwiek.
Moje ciało nigdy nie było bardziej zmęczone
Niż dzisiaj, od wiecznej ucieczki przed śmiercią.
Otwieram oczy,
I patrzę na świat jak małe dziecko.
Zaszywam się w koncie, ale wszystkich od siebie odpycham.
Znów się rozpadam.
Moje kawałki leżą dookoła mnie, tworząc układankę.
Nie potrafię jej ułożyć, pozbierać.
Mój wzrok staje się bardziej obojętny, bardziej zafascynowany w głębinach.
Zamykam oczy, ale nie uciekam.
Czuję spokój.
Czuję miłość.

Umieram.

***

It is happening again.
Dark shadows penetrate my heart
By creating a wall behind which you can find everything,
I'm trying to fight it, but it's too hard
My eyes close again involuntarily.
A battle is rising in my head.
Deaf battle where I scream
But no one can hear me.
It's scary how people can be stunned by their own affairs.
I'm falling apart.
Slowly but in suffering
I'm trying to run away
It surpasses me and strikes me with all its strength.
How much longer will I have to wait?
One player will never win in a battle
Everyone wins, and the losers cry.
Who am I?
Why can't anyone hear me?
I would like someone to support me, comfort me, take care of me.
Anything.
My body has never been more tired
Than today, from eternal escape from death.
I open my eyes
And I look at the world like a small child.
I stitch on my account, but I push everyone away.
I'm falling apart again.
My pieces lie around me forming a puzzle.
I can't put it together.
My eyesight becomes more indifferent, more fascinated in the depths.
I close my eyes but don't run away.
I feel calm.
I feel love.

I'm dying.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro