#60 Tom Ellis

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Byłaś na wyjeździe z pracy na kilka dni w Hiszpanii. Przy okazji solidnie wypoczęłaś, ale również nie ominęły cię spotkania biurowe, bo głównie z ich powodu niestety tam musiałaś jechać. Z lotniska odebrał cię Tom, witając cię z czerwoną różą w ustach. Zaśmiałaś się, ale zaraz wpadłaś w jego ramiona, a on przy okazji przekazał ci kwiat do twoich ust.
Wyszliście z budynku lotniska, a ty zaczęłaś opowiadać o całym pobycie. Po paru minutach byliście pod domem, który był przepięknie oświetlony. Zaskoczona weszłaś do środka i wtedy zorientowałaś się, że wystrój na zewnątrz był tylko rozgrzewką. Wnętrze było udekorowane bardzo romantycznie, na parapetach stały kwiaty w dużych wazonach, a na podłodze były rozsypane płatki róż. Podreptałaś po nich, wchodząc do kuchni połączonej z jadalnią. Na stole stały zapalone świece i piękna zastawa, gotowa jak na przyjęcie ważnych gości.

Uśmiechnęłaś się do niego i usiadłaś przy stole, a Tom podał na stół pyszne jedzenie. Początkowo nieodzywaliście się do siebie, ale po posiłku rozmowa kręciła się dalej. Stuknęliście się kieliszkami wypełnionymi winem i z uśmiechem wypiliście kilka łyków. Parę chwil później chciałaś wtrącić i opowiedzieć mu o zabawnej sytuacji z jednego z dni w Hiszpanii, ale w tym momencie mężczyzna rzekł:
  - Ten wieczór jest jednym z najważniejszych wieczorów w moim życiu, wiesz?
Zaciekawiło cię to mocno. Po jego słowach mogłaś wyczuwać, że coś jeszcze skombinuje na waszej randce.
  - A czemu jeden z najważniejszych?
  - Ah, moja droga. Minęło tyle czasu, odkąd mogę cię przytulać i całować ile tylko będę mieć sił. Tyle czasu, odkąd wiem i czuję, że będziesz przy mnie, a ja przy tobie. Kocham cię szalenie, aż do skończenia świata, bo ty jesteś moim ukochanym oczkiem w głowie. Nie wyobrażam sobie nawet tego, że mogłoby cię tutaj nie być.
  - Więc co chcesz przez to powiedzieć? - powiedziałaś niekontrolowanie, chociaż domyślałaś się, co się święci.
  - Chcę przez to zapytać cię o jedną rzecz, która zaważy na moim, jak i twoim dalszym życiu - wstał i ukląkł przed tobą, otwierając małe, czerwone pudełeczko z przepiękną błyskotką w środku - A rym pytanie jest: Czy zostaniesz moją żoną?
Łza zakręciła się wokół twojego oka, więc starłaś ją w mgnieniu oka swoim kciukiem.
  - Jesteś wariatem - szepnęłaś cicho - Tak, zostanę - odpowiedziałaś, dając upust uczuciom i łzom szczęścia.
Brunet uśmiechnął się, wstał i założył ci na palec śliczny pierścionek zaręczynowy. Ty niewiele myśląc, zarzuciłaś mu, swoje ręce na szyję pocałowałaś go. On oddał pocałunek i przedłużył go. Oboje bardzo się w niego zaangażowaliście, że po paru minutach znaleźliście się w sypialni.

Następnego dnia obudziłaś się rano po upojnej nocy że swoim świeżym narzeczonym. Nie wierzyłaś, że to prawda, więc zerknełaś na swój serdeczny palec. Pierścionek nadal tam był, co znaczyło, że to nie był sen.
Zeszłaś z łóżka i podeszłaś do szafy, chcąc coś na siebie ubrać. Na początek zdecydowałaś się na zestaw bluzy i spodni dresowych, bo niczego innego nie chciało ci się szukać. Pojawiłaś się zaraz w kuchni z telefonem i włączonym Instagramem. Tom stał na środku pokoju i coś sprawdzał w swoim smartfonie. Zrobiłaś mu zdjęcie, dodałaś napis i wstawiłaś na InstaStory z uśmiechem na twarzy.

  - Zadowolona z wczoraj? - spytał chłopak, spoglądając na ciebie.
  - Oczywiście, kochanie - skradłaś mu krótkiego całusa, po czym zadałaś pytanie - Co jemy pysznego?
  - Amerykańskie pancakes, specjalnie dla mojej księżniczki - uśmiechnął się łobuzersko, a ty tylko przytuliłaś się do niego, czochrając mu włosy.
  - Kocham cię, wiesz? - nagle powiedziałaś.
  - Wiem. Tak jak ja ciebie, wariatko - zaczął się śmiać, a ty po zrobieniu miny niezadowolenia również na twojej twarzy pojawił się uśmiech.

<<<❤️>>>

MOI KOCHANI I WYTRWALI CZYTELNICY!

Chciałabym wam bardzo podziękować za waszą aktywność w tej książce, jak i w ogóle na moim całym koncie. Jestem wam wielce wdzięczna!

Teraz dobiega koniec naszych imaginów 😕 Ale spokojnie - w niedalekiej przyszłości wejdzie kolejna książka, w której też będziecie mogli się wykazać 😅

Także jeszcze raz składam wam wszystkim DZIĘKUJĘ i do spotkania w następnej książce! ❤️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro