-Jak w ogóle jest w stanie się tak komunikować? Mam na myśli pamiętnik.

-Powiedziałbym ci, ale rozmawialiśmy tylko raz. Nienawidził byś mnie gdybyś poznał prawdę. Nikt nie miał wiedzieć o dzienniku. Jak go znalazłeś?

-Znalazła go siostra mojego najlepszego przyjaciela. Potem rzuciła nim w Jęczącą Martę. Mój przyjaciel i ja ją znaleźliśmy (Martę) płaczącą w łazience i podniosłem pamiętnik.

-Widzę. Więc jak zakładam jesteś jeszcze studentem w Hogwarcie?

-Tak. Drugi rok.

-Czy ty to przypadkiem Harry Potter?

-Tak. Skąd wiedziałeś?

-Powiedzmy, że mam interesującą przyszłość.

-Bez obrazy ale brzmisz jak 60 letni mężczyzna.

-Aktualnie mam 16 lat.

-Naprawdę?

-Tak, ale nie mówmy więcej o mnie. Opowiedz mi o sobie.

-Mogę ci zaufać, prawda?

-Oczywiście, Harry.

-Okej, dobrze. Jest jedna rzecz o której myślę od dłuższego czasy. Wiem, że mam tylko 12 lat, ale jestem pewien, że to prawda (To jest długa historia wiem to, ale jeśli chcesz mogę ci ją opowiedzieć innym razem) Jestem gejem. Przepraszam, że tak bezpośrednio.

-Wydawało mi się to przeciwieństwem powiedzenia czegoś bezpośrednio.

-Och haha, bardzo zabawne.

-Tak myślałem.

- Co jeszcze chcesz, o mnie wiedzieć.

-Cóż, mam czas, żeby usłyszeć tę długą historię o tym, skąd wiesz, że jesteś gejem.

-Ja ... ja nie wiem. Nigdy nikomu nie powiedziałem, co Dursley's mi robili.

-Kto to Dursley's?

-Przybrana rodzina z którą mieszkam.

-Och, wiem, jak to jest.

-Byłeś maltretowany?

-Można tak powiedzieć. Ale to nie była rodzina. Zamiast tego byli to ludzie z sierocińca, w którym dorastałem.

-Och, przykro mi Tom.

-To nie twoja wina, Harry.

-Idę spać. Dobranoc.

-Dobranoc.

Witajto ludy,

Ja...ja wiem że zepsułam odmianę nazwisk ale nie bijta. Jak będę miała znowu internet to dodam następny rozdział, ogólnie teraz rozdziały będą trochę później bo mam problemy z internetem  ale no staram się. Do zobaczenia!

                                                                   Nekko