Rok 3, Rozdział 8

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

- Harry? - powiedziała powoli Hermiona, gdy zielonooki podszedł do stolika w bibliotece. - Możemy porozmawiać?

Chłopak skinął głową więc dziewczyna kontynuowała.

- Dokąd wymknąłeś się zeszłej nocy?

- Już ci mówiłem. Byłem spodkać się z przyjacielem, nieważne gdzie i z kim. - Harry wzruszył ramionami.

-  To jest bardzo ważne! - w głosie szatynki słychać było zirytowanie. - A jej zostaniesz zraniony!? Ron i ja nie będziemy wiedzieć gdzie jesteś, z kim jesteś i kogo wezwać do pomocy!

Harry skwitował jej słowa wzruszeniem ramion. Dziewczyna westchnęła.

- To chociaż powiedz mi do jakiego domu on należy.

Harry zawahał się i spojrzał na swoją przyjaciółkę niepewnie.

- On... Należy do Slitherinu. - dziewczyna zmarszczyła brwi.

- Czy to Malfoy?

- Nie.

- Parkinson?

- Nie.

- Zabini?

- Też nie.

- Nott?

- Nie.

- To kto!? - dziewczyna była wściekła.

- Ktoś, okej!? - chłopak wstał gwałtownie i nie czekając na odpowiedź dziewczyny szybko wymaszerował z biblioteki.

Mam jeszcze 43 minuty do lekcji, a siedzę w szkole więc chociaż jakoś produktywnie spędzę ten czas.

~Neko

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro