𝐂𝐇𝐀𝐏𝐓𝐄𝐑 𝐈.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

▮ ❝ 𝐆𝐈𝐑𝐋 𝐖𝐈𝐓𝐇 𝐀𝐂𝐄 ❞ ⌖ ˖°

- Twoja akademia jest naprawdę piękna, Momobami-san. - Uśmiechnęła się ciepło H/C-włosa biorąc kolejny łyk czerwonej, jeszcze parującej, cieczy. Po pomieszczeniu rozniósł się chichot białowłosej.

- Oh, Y/N. Co Ci mówiłam? Możesz się do mnie zwracać po imieniu. - Niebieskooka postawiła kubek na szklanym stoliku.

- Wiem, wiem ale tak wyrażam swój szacunek do Ciebie, Momobami-san. - Filiżanka Y/N po chwili również spoczęła na przeźroczystym blacie a jej wzrok spoczął na postaci za przewodniczącą akademii.

Ów postać posiadała równie białe, długie, włosy co Kirari, lecz twarz chowała za białą maską. Tym razem, pomieszczenie rozniósł chichot Y/S.

- Dawno się nie widziałyśmy, Ririka-san. - Śmiech dziewczyny stał się głośniejszy, po czym wstała. - Dziękuję za herbatę, Momobami-san.

*۪ ◇⃟̣⃕🎭 𝐋𝐄𝐓'𝐒 𝐆𝐀𝐌𝐁𝐋𝐄! ◌ૢ◌༘*

- Oh, jak mi przykro senpai. - Zmartwiony głos E/C-okiej rozniósł się po stołówce by po chwili mógł zastąpić go śmiech dziewczyny. - Zapewniałeś, że jesteś mistrzem, więc się nie oszczędzałam.

Blondynka, która podsłuchiwała i przyglądała się grze, zwróciła wzrok na czarnowłosą przed sobą.

- Nawet o tym nie myśl, mam dość wyciągania Cię z kłopotów. Ostatnia twoja gra omal nie skończyła się twoją śmiercią, prawda? - Złotooka oparła głowę wygodnie na dłoni.

- Ale Mary-san! Gra z nią to może być wspaniała zabawa! - Powiedziała, nieco, oburzona Jabami.

- W nosie to mam. - Fuknęła w odpowiedzi dziewczyna wkładając widelec do ust.

- Mary-san, nie bądź taka sztywna! Chodź zagrać ze mną! - Powiedziała czarnowłosa wstając z krzesła.

Saotome nie zdążyła nawet ust otworzyć a została pociągnięta przez koleżankę w stronę H/C-włosej. Blondynka westchnęła zrezygnowana wyjmując widelec z ust.

- Dzień dobry, Jabami-san. - Dziewczyna uśmiechneła się pięknie patrząc na ciemnooką. - Momoba.. To znaczy, Kirari mi o tobie mówiła.

- Oo, znasz się z przewodniczącą? To tym bardziej gra z tobą będzie interesująca!

- Wybacz Jabami-san, ale nie jestem zainteresowana grą z Tobą. - Y/S ukłoniła się lekko. - Gra z Tobą byłaby pewnie wspaniała ale wolę ją odłożyć na inny termin. Mam nadzieję, że rozumiesz.

Dziewczyna wyprostowała się z uśmiechem patrząc na twarz Yumeko. Widząc zawód w oczach nastolatki, zaśmiała się cicho a jej dłoń sięgnęła za ucho czarnowłosej.

- Spokojnie Jabami-san. Obiecuje, że z tobą zagram. A wiedz, że Y/S zawsze dotrzymuje obietnic. - Uśmiech nie schodził z twarzy dziewczyny, wyjęła spomiędzy włosów brązoowokiej kartę.

Woli ścisłości, ów kartą był As pik. E/C-oka wysunęła kartę w dłoń Jabami patrząc jej przy tym w oczy.

- Widzimy się w najbliższym czasie, Jabami-san. - Mówiąc zdanie dziewczyna zaczęła kierować się w stronę wyjścia z stołówki, gdy żaden z uczniów nie był już w stanie zobaczyć twarzy Y/N jej uśmiech momentalnie znikł.

Dziewczyna szła korytarzem burcząc pod nosem niezadowolona. Zacisnęła dłonie na H/C kosmykach idąc dalej przed siebie.

" Że, ta zakichana Yumeko musiała pojawić się dzisiaj. Mamy do cholery cały tydzień a ta musiała się pojawić dzisiaj. " - Dziewczyna uniosła lekko głowę słysząc kroki przed sobą.

- Ririka-san.. Jak ja się cieszę, że Cię widzę.. - E/C-oka momentalnie, wręcz, się rzuciła na wiceprzewodniczącą.

Jasnowłosa uniosła lekko dłonie zaskoczona patrząc przez otwory w masce na Y/N. Momobami przestała na chwilę oddychać.

- Nawet nie wiesz jak się stresowałam pierwszą grą tutaj.. A potem jeszcze ta cała Jabami chciała ze mną grać.. Ririka-san. - H/C-włosa uniosła głowę do góry opierając delikatnie brodę na jednej z piersi dziewczyny. - Zdejmij maskę, Ririka-san. Jesteś ze mną. Przy mnie nie musisz jej nosić.

- Y/S-san. - Zaczęła nastolatka zdeformowanym głosem, lecz nie dane było jej do kończyć, bo dłoń, E/C-okiej przed nią, znalazła się na jej masce.

Rzep z tyłu głowy niebieskookiej puścił a po korytarzu rozniósł się dźwięk plastiku udejrzającego o ziemię.

- Oh, Ririka-san. Nadal jesteś tak samo piękna. Zostań znów, moją asystentką. - Na twarzy nastolatki pojawił się uśmiech a jej dłonie znalazły się na plecach Momobami. - Twoja siostra się przecież o niczym nie dowie. A nawet jeśli.. To co jej do tego?

Niebieskooka ledwo połknęła ślinę patrząc na twarz Y/N. Czując jak dłonie dziewczyny owijają się wokół jej talii, zaczęła oddychać co raz bardziej nerwowo. Oczy Ririki wlepiły się w oczy Y/N, lecz szybko odwróciła głowę z rumieńcem na twarzy.

- Y/S-san.. Odsuń się.. - Dłonie Momobami znalazły się na ramionach H/C-włosej.

- Oi, Ririka-san. Aż tak się przy mnie wstydzisz? - Nastolatka zaśmiała się cicho odsuwając się od wiceprzewodniczącej. Y/N schyliła się po białą maskę, którą podała rówieśnicy. - Mam nadzieję, że jednak rozważysz moją propozycję.

Posyłając błękitnookiej, która sprawnie schowała twarz za  kolejny uśmiech, zaczęła iść dalej korytarzem. Widząc w kącie parę, tak zwanych, house pet¹ uśmiechnęła się ponowie, podchodząc do obu dziewczyn.

- Jeśli, nikt się nie dowie o tym, co zaszło między mną a wiceprzewodniczącą.. To postaram się by wasz dług zmalał chociaż o dwadzieścia procent, co wy na to? - Uśmiech nie schodził z twarzy Y/S, nastolatka spuściła wzrok na plakietki na szyjach rówieśnic.

Dziewczyna złapała plastikowy prostokąt brunetki przed nią i zaczęła oglądać. Westchnęła cicho podnosząc wzrok na twarze obu koleżanek.

- To pewnie przykre doświadczenie, czyż nie? - Widząc jak obie uczennice przytakują. - Dlatego tym bardziej mam nadzieję, że ów zajście będzie tylko między nami.

*۪ ◇⃟̣⃕🎲𝐃𝐎 𝐘𝐎𝐔 𝐖𝐀𝐍𝐍𝐀 𝐒𝐄𝐄 𝐌𝐀𝐆𝐈𝐂 𝐓𝐑𝐈𝐂𝐊? ◌ૢ◌༘*

- Więc, jak było w szkole? - Zapytała kobieta popijając kawę.

- A jak miało być? Szkoła jak każda inna, nie licząc kilku.. Szczegółów. - H/C-włosa oparła głowę na ręce patrząc w talerz przed sobą.

- Y/N-chan, sama sobie wybrałaś szkołę i jej wogóle nie chwalisz? - Nadął delikatnie policzki mężczyzna stojąc przed lustrem. - Jak nie wrócimy przed twoim wyjściem, poproś o śniadanie.

F/N wskazał dłonią, opatuloną w czarny materiał rękawiczki, na blondwłosą kobiete stojącą w kuchni. Matka nastolatki, podeszła do krzesła Y/N poprawiając jej kosmyki włosów.

- Zagadaj z Kirari-chan, to może pozwoli Ci w szkole zrobić mały pokaz. - Y/N uśmiechneła się ciepło do córki.

- Bla, bla, blaa.. Idź już, bo tata pojedzie bez Ciebie i nic wyjdzie z tego najważniejszego pokazu. - Dziewczyna nadęła policzki i po dostaniu, tak zwanego, pstryczka w nos na co zareagowała mruknięciem niezadowolenia.

- Tylko nie idź znów późno spać. - Zaśmiała się serdecznie kobieta biorąc w dłonie czarny cylinder z czerwoną wstażką przy rądzie by po chwili zniknąć za drzwiami z ciemnego drewna.

- Pfft.. Tata sam gadał, że sama nie umiałaś spać w moim wieku.. - Mruknęła E/C-oka wstając z krzesła.

- Idzie panienka do siebie? - Powiedziała z cichym rozbawieniem, szybciej wspomniana, pani od pomocy domowej.

- Owszem. Smaczne było, dziękuję. - Nastolatka zaczęła iść w stronę swojej sypialni rozciągając się delikatnie.

" Może rodzice mają rację, może muszę pogodzić się z tym, że Ririka-san nie chce mi już asystować. " - Westchnęła ciężko dziewczyna rzucając się na łóżko, sięgając lewą dłonią po przytulankę, królika z cylinderem podobnym do tego jej ojca.

" Tylko co oni mogą wiedzieć? Są małżeństwem! To jasne, że łatwiej będzie im się mówiło o stracie asystenta! Tym bardziej, jeśli patrzymy na to ile potrafią sobie okazywać uczuć. " - Na twarzy Y/N pojawiła się mina zniesmaczenia po przypomnieniu sobie jednej z bardziej namiętnych sytuacji, w jakiej spotkała rodziców.

- Ty mnie rozumiesz, prawda Cyril²? - H/C-włosa uniosła pluszaka nad sobą. - Śmieszne, że asystentka magika i sam magik spłodzili coś takiego jak ja.. Po za tym, jesteś po mojej stronie, że proszenie Kirari o taką głupotę, jak pokaz w szkole, jest niepotrzebne?

Dziewczyna opuściła królika, więc ten spadł ja jej biust. Westchnęła ciężko odchylając delikatnie głowę do tyłu.

- Ale mama nie da mi spokoju.. I muszę znaleźć nowego asystenta.. Albo asystentki. - Na twarzy Y/S momentalnie pojawił się szeroki uśmiech. - Cyril, jestem genialna! Mamy zawsze Asa!

▮❝ 𝐓𝐡𝐞 𝐄𝐧𝐝 - 𝐆𝐈𝐑𝐋 𝐖𝐈𝐓𝐇 𝐀𝐂𝐄 ❞ ⌖ ˖°

☪ ᵇᵃⁿᵉʳ - postać z baneru to Nanami Tsunami z mangi kakegurui, uznałam że to bardzo neutralna postać i dlatego jest możliwość, że pojawi się więcej razy w banerach. Reszta naklejek została przeze mnie znaleziona na picsart.
☪ ¹House Pet - Pomyślałam, że nazwa angielska brzmi bardziej estetycznie niż pisanie "pusia" i "reksio".
☪ ² Cyril Takayama - amerykański magik pochodzenia francuskiego, marokańskiego i japońskiego, który jest prawdopodobnie najbardziej znany ze swoich magicznych występów w całej Japonii.

Mam nadzieję, że pierwszy rodział był jakkolwiek ciekawy i zachęcił do dalszego czytania ;3

Buźka, azjo~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro