7✨

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Spojrzałem na godzinę w telefonie i byłem przekonany, że odkąd zasnąłem minęło może z dwadzieścia minut, pomyliłem się o dwie godziny. Obróciłem się na drugi bok i nieco się zdziwiłem, Min spał głęboko wtulony we mnie.

- Yoongi, Yoongi, Yoongi, każe ci wstać.

- Nie ma opcji. - Spotkałem się z jego wielkim niezadowoleniem na twarzy.

- Zrób mi jedzenie. - Przeciągnąłem zdanie jak małe dziecko.

- Wstań i sobie zrób Jiminie.

- Nie kochasz mnie Panie Min?

- Już idę. - Pomyślałem sobie jedynie.. Co tu się właśnie stało.

Nie.... Nie możliwe, on pewnie robił sobie żarty prawda? Chociaż patrząc na jego twarz i początkową niechęć to nie wiem do końca czy było to kłamstwo. Już sam nie wiem. Z totalnych nudów odpaliłem sobie na laptopie jedną z najsuperaśniejszych kdram na świecie, niesamowita jest. Opowiada o tak zwanej ,,księżniczce" i mężczyźnie, który pracuje w szpitalu psychiatrycznym, mężczyzna ma starszego brata z autyzmem a sama fabuła tego jest jeszcze bardziej superaśna. ( ,,okay to not be okay" tytuł dramy jak coś, mega polecam). Nie spodziewałem się totalnie, że Moon Gang-Tae czyli ten facet po prostu pocałuje Ko Mun-Yeong, a wtedy zacząłem piszczeć na cały dom Yoongiego.

- Czego piszczysz. - Spojrzałem na jego usta i się zarumieniłem, wyobrażając sobie nasz pocałunek.

- Udaje czajnik wiesz Yoon.

- Nawet jesteś czerwony na buzi. - Cholera zauważył to.

Hyung położył przede mną miskę z czekoladowym musli, skąd wiedział, że to moje ulubione? Natomiast coś mnie zaciekawiło.. Czy jeśli Yoongi czuł by to co ja i by nam wyszło.. Byłby w stanie odstawić amfetaminę na imprezach? Oczywiście nie nazwę go 'rasowym ćpunem' bo zdarza się to może raz na miesiąc, lecz nie chcę żeby wcale to brał. Papierosy i to drugie niech sobie pali bo bynajmniej jest wesoło między nami, a widziałem go nie raz jak ćpał. Wtedy był agresywny aż nadto. Nie powinno tak być ale wiem, że na każdego wszystko działa inaczej. Po za tym amfetamina nie jest dobra, wręcz przeciwnie.

- Co się tak zamyśliłeś? Jedz Chimmy.

Wziąłem do rąk miskę z płatkami i zajadałem się nimi dalej patrząc na dramę. Pomyślałem sobie wtedy.. A co gdyby było tak między mną a Yoongim ? Poznawanie siebie nawzajem i pozbywanie się tak zwanej ,,zawleczki" między sobą. Namiętne pocałunki, wspólne podróże i wspieranie siebie nawet podczas kłótni, cudownie prawda ? Korciło mnie aby zapytać Yoongiego jak wygląda jego ideał albo jaki ma charakter osoba, z którą chciałby wiązać swoje przyszłe życie. No i płatki mi się skończyły.. Szybko je zjadłem. (Zajechało takim Pick Me wybaczcie✋😩)

- Hyuuuuuung nudzi mi się.

- To rozbierz się i pilnuj swoich ciuchów. - Chciałby kuźwa, co ja jestem.

- To ty to zrób. - Czekaj co ja właśnie powiedziałem?

Nie minęło nawet trzydzieści sekund a hyung zawisł nade mną czule badając rękami moje ciało w tym samym czasie składając mokre pocałunki na mojej szyi. Moja ręka natomiast była na jego plecach a druga w jego miękkich włosach. Yoongi zaczął rozpinać guziki w mojej, poprawka... Jego koszuli, tym samym ujawniając mój blady i umięśniony tors. Widziałem jak on na mnie patrzy, nikt jeszcze nie kierował w moją stronę takiego głębokiego spojrzenia. Nie ukrywając podniecało mnie to i to bardzo, lecz wolę aby rozwijało się to wolniej. Mam mu teraz wypalić z tym, że nie chcę czy oddać się chwilowej pokusie?

- Tyle ci chyba starczy Jiminie.. - No proszę chyba myślimy o tym samym, normalnie aż mi ulżyło.

Min położył się obok mnie i gestem pokazał, że mam się do niego przytulić. Tak właśnie moja głowa znalazła się na jego klatce piersiowej a reszta mojego ciała była w niego głęboko wtulona. Gdyby nie to, że niedawno spałem to mógłbym zasnąć po raz kolejny, lecz z drugiej strony... Już i tak jest późno a na dworze panuje półmrok więc czemu nie skorzystać z kilku dodatkowych godzin snu ? Obstawiać bym mógł, że jemu pasowało to tak samo jak mi.

- Mogę dostać buziaka? - Czemu ja do kurwy nie panuję nad tym co mówię, kiedyś własnoręcznie utnę sobie język.

- A gdzie? - O tutaj, pokazałem palcem na swoje usta.

- Skoro dostałem już buzi... Możemy iść spać dalej?

- No pewnie! To chodź tu do mnie i się przytul a ja przykryję nas kołdrą.

- Dobrej nocy Yoonie hyung.

- Dobranoc najdroższy. - Odpowiedział Yoongi i pocałował mnie w czoło.

********
Podoba mi sieeee😫✋❤️‍🔥

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro