☆Rozdział 4☆

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

-Cześć Harper,jestem Will.Jestem twoim bratem.
Bratem???
Nie wiedziałam co się dzieje,byłam bardzo zmęczona.

Wsiadliśmy do dziwnego czarnego samochodem z jakimś koniem.

-Nie jesteś głodna-Zapytał
Pogręciłam główką na boki co dało mu do zrozumienia że nie.

Willi minię posadził na różowym (ku mojemu zadowoleniu) foteliku i pojechaliśmy,ale zasnełam jak się obudziłam poczułam że muszę do taolety.

-W-Willy?
-Tak,malutka?
-Bo-Bo ja musie dio taoliety
-Jasne malutką.zaraz będziemy,dasz radę?

Pokiwałam główką I czekałam aż będę w moim nowym domu.
Nadal nie wiem oco z tym chodzi to było takie szybkie.

Chwilę później wybaczyłam jakiś wielki dom ktury mi trochę przypominał pałac
Willy wiechał w bramę i do garażu.

Poszłam z nim za rączkę do dżwi.1

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro