🤍 Dusza - 6 Luty

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Po niebiańskim sklepieniu podąża niezwykły wytór
Idzie lekkim krokiem
Z uśmiechem na twarzy
Oczy śmieją się
Postrura wciąż idzie
Odziana w białe szaty, podąża wciąż przed siebie
Patrzy w dół
Tam widzi... Siebie
Siebie w innym ciele
Ciężki, mosiężny krok
Ponura mina
W oczach błyskawice
W czarnym płaszczu niewiele widać
Kierunek przeciwny obiera
I tak w kółko
Jedna idzie w górę
Druga schodzi po schodach w dół
I jest wiele takich istot
Po jednej u drugiej stronie
Są one już po sądzie
Teraz idą mieszkać wiecznie
Na górze lub na dole
W radości lub cierpieniu
W uśmiechu lub łzach
W niebiańskim sklepieniu lub w piekielnych czeluściach
Bo taka już po śmierci jest misja
Odbyc sąd i żyć dalej
Żyć... tym razem już wiecznie

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro