- Początek bez końca -

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

* w S t Ę p *

• Witajcie, jestem Yeosang. Zwykły siedemnastolatek, który uczy się przeciętnie... No ale nie rozmawiamy tutaj teraz o moich ocenach, a bardziej o opisie mej osoby.

Znacie już moje imię i wiek, więc należałoby teraz scharakteryzować mój dość dziwny charakter oraz to, co lubię robić.

Zacznijmy może od opisu mojego życia codziennego - Mieszkam razem z mamą, tatą oraz starszą siostrą w małym, przytulnym, niezbyt ekstrawaganckim domku, znajdującym się w malowniczej i spokojnej miejscowości w Korei Południowej. Szczerze - cieszę się, że to właśnie tu się urodziłem, bo to miejsce należy do jednego z ładniejszych.

Chodzę tu do szkoły, mam znajomych, którzy w sumie uważają mnie za dziwaka. No wiecie... Nie jestem taki jak moi rówieśnicy - oni palą, piją, chodzą na huczne imprezy... A ja wolę po prostu przebywać w moim małym, skromnym pokoju, siedząc pod ciepłym i puszystym kocem, pijąc herbatkę i pisząc właśnie ten oto pamiętnik.

Pisanie pozwala mi się odstresować, odciąć od rzeczywistości... Inni uważają, że to dosyć specyficzne zajęcie, no bo przecież tak jak to oni twierdzą "mamy już wystarczająco dużo do nauki, różne rozprawki i tak dalej". Ale ja lubię się uczyć, a w szczególności pisać.

Stąd też wziął się pomysł na pisanie owego pamiętnika. Mimo, że czasami opuszczam się z nauką, a moje oceny momentami nie są zbyt dobre, to staram się to nadrabiać, szukać różnych informacji na dany temat, który był omawiany w szkole, aby bardziej poszerzyć swoją wiedzę.

Co na to moi rodzice? Są... Kochani. Bardzo mnie wspierają i pomagają dążyć do wyznaczonego celu, mimo niepowodzeń. Są wyluzowani, potrafią większość rzeczy potrakować jako żart. No chyba, że moja siostra, mająca dziewiętnaście lat, wraca w stanie nietrzeźwym z imprezy to wtedy bajka nie jest już taka kolorowa... Wtedy krzyczą na nią, próbując przegadać do rozsądku, a ja tak siedzę pod kołdrą, nasłuchując wiązanek pouczania jej i momentami wulgaryzmów...

To nie jest miłe uczucie... Mimo, że nie dotyczy mnie ta "kłótnia", to czuje jej ból i naprawdę mi jej szkoda...

Wracając do dalszej charakterystyki moich rodziców - Otaczają mnie opieką, także moją siostrę. Wychowują nas w bardzo dobry, niezbyt wymagający sposób, ale też aby zbytnio nas nie rozpieszczać...

Co niedzielę jeździmy razem na przejażdżki po autostradzie, śmiejąc się, opowiadając różne żarty, przez co atmosfera jest bardzo wesoła i pełna barw.
Myślę, że na dzisiaj już wystarczy. Chyba opowiedziałem Wam prawie wszystko na temat mojego życia codziennego. Reszty dowiecie się w następnych dniach.
Do zobaczenia jutro!~

▪︎ To moje pierwsze takie fanfiction, pisane luźnym stylem, więc proszę Was o wyrozumiałość. 😅
Przepraszam za wszelkie błędy, powtórzenia zawarte w tej "opowieści" ale tak jak wspomniałam powyżej - pisze owe fanfiction pierwszy raz i dopiero się rozkręcam haha.
Mam nadzieję, że dobrze mnie przyjmiecie i z chęcią będziecie czytać moje rozdziały. ❤

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro