niedługo bal

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Minął już prawie tydzień A voldemort nie zaatakował. Wszyscy się z tego cieszyli. Końcu nadszedł wtorek. Czyli dzień przed balem.
Rano;
Harry?
Tak hermi?
Idziesz dzisiaj na zakupy że mną i z ginny?
A chciałabyś?
No jasne. Jesteś w końcu moim chłopakiem. Jak chcesz to weź rona.
Pospieszmy się bo nie zdążymy na śniadanie.
Ok odpowiedziała hermiona.
Po 10 minutach razem weszli do wielkiej sali i usiadli przy stole obok ginny i rona.
Hej ginny. Powiedziała uśmiechnięta hermiona.
O heh hermi.  Hej Harry.
Cześć ginny.
Nagle wstał dumbledore i ogłosił że dzisiaj odbędzie się wypad do wioski hogesmade.
Ale super. Dziewczyny zapiszczały w tym samym czasie. O której idziemy? Zapytała ginny.  Może o 15 odrazu po lekcjach? Ok to jesteśmy omówione.
Lekcje dłużyly się dla dziewczyn strasznie. Wydawały im się takie nudne jak.nigdy wcześniej.
Wreszcie nadeszła upragniona 15.
Dziewczyny spotkały się przed zamkiem i już miały iść gdy zatrzymał je harry i ron mówiący że.ida z nimi. Ok. Odpowiedziały jednocześnie dziewczyny i poszli.
Gdy byli koło sklepu z sukniami madame Belli rozdzielili się. Chłopaku poszli do gospody pod świńskim łbem A dziewczyny do sklepu  z sukniami.
Dzień dobry powiedziały
O dzień dobry dziewczynki może wam pomóc?
Narazie pooglądamy dziękujemy powiedziała hermi.
Dobrze w razie czego wołajcie mnie.
Dobrze 😊 
Długo siedziały w tym sklepie. Hermiona patrz ta jest śliczna idę przymierzyć.
Ale super wyglądasz ginny. 
Dzięki..chodź teraz znajdziemy coś..A.ciebie. szukały długo bo hermionie żadna sukienka się nie podobała dopiero ginny znalazła piękną błękitną sukienkę z wzięciem na plecach. Oj ginny ona jest śliczna idę przymierzyć.  Wyglądasz pięknie.
Kupuje ją. Powiedziała rozpromieniona
Hermi.
Dziewczyny zapłaciły i spotkały się z chłopakami. Co tam.nakupiłyście? Zapytał harry
Oh kochanie lupiłyąmy suknię buty i inne dodatki.
To dobrze więc wracamy? Ok powiedziała ginny hermi i ron.
Kiedy szli do zamku harry niósł torby hermiony A ron ginny.
Gdy doszli do hogwartu harry i hermiona poszli do swojego dormitorium A pozostała dwójka do swoich. Gdy doszli do dormitorium harry spytał  Hermione;
Kochanie?
Tak harry?
Chodź na chwilę muszę Ci coś powiedzieć.
Ta wstała i podeszła do chłopaka. Usiadła mu na kolanach A on zapytał
Hermiono pójdziesz ze mną na bal?
No jasne że tak harry. Jesteś moim chłopakiem  i cię kocham więc oczywiście że tak no i tym sposobem znów zatoneli w czułym pocałunku.
Gdy skończyli szczęśliwą dziewczyna powiedziała
Kochanie jutro bal.
No tak. Uśmiechnął się harry.
Jest już 23 idziemy spać kotku? Zapytał harry
Okej odpowiedziała hermiona i oboje przebrali się w piżamy i weszli do łóżka.
Jednak uwagę Harrego przykuł fakt że cis jest inaczej niż zwykle. Nie mógł zasnąć i dopiero po 10 minutach wiedział co. Od paru tygodni zawsze spał przytulony do swojej hermiony A ona do niego. Jednak dzisiaj dziewczyna odsunela się i spała na drugiej odległej od Harrego stronie łóżka. Hermiona zasnęła ale miała strasznie nie spokojny sen. Harry który nie spał zauważył to jego ukochana żucała się na krawędzi łóżka i niespokojnie przekręcała się z boku na bok. Harry to zauważył i od razu przygarnal ukochaną do siebie i mocno ją przytulił. A hermi od razu się uspokoiła ale spała dalej. Przestała się rzucać i przekręcać A i harry był szczęśliwy że przytulił do siebie hermione. Ona się w niego wtuliła A on w nią i tak w końcu razem zasnęli.

Kiedy chcecie nowy rozdział???
Piszcie komentarze😘

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro