♛ 007.
"krok 6: napisz jej jakiś uroczy liścik! "
Co jak co, ale w ten krok Yamaguchi włożył naprawdę wiele wysiłku. Usiadł wieczorem przy biurku, i przelał na kartkę wszystkie swoje uczucia, co zajęło mu łącznie dobre parę godzin.
Gdy skończył, przeczytał to co zapisał. Poczuł lekkie zażenowanie, ale też dumę, że udało mu się wyrzucić z siebie tak długo skrywane emocje.
Teraz tylko musiał wrzucić starannie złożoną ( i co ważne, podpisaną!) karteczkę do szafki [Y/N] i zobaczyć jej reakcję.
Dopiero następnego ranka, gdy stał przed jej szafką, a ręce mu się trzęsły, uświadomił sobie co robi, i że może to się skończyć odrzuceniem oraz złamanym serduszkiem.
- Cześć, Yamaguchi! - pierwszoklasista jak najszybciej odwrócił się w stronę głosu Sugawary, stojącego kilka kroków od niego. - co robisz? I dlaczego jesteś taki czerwony? Może masz gorączkę? Wszystko w porządku?
Rozgrywający podszedł bliżej, przykładając młodszemu rękę do czoła w celu sprawdzenia temperatury.
Po kilku minutach, w czasie których Tadashi musiał powtarzać, że czuje się dobrze, Suga odpuścił i poszedł w swoją stronę.
Zielonkawowłosy dostrzegł, że za chwilę będzie dzwonek na pierwszą lekcję, więc wrzucił szybko kartkę, i pobiegł do klasy, nie chcąc się spóźnić.
- Yamaguchi, co to ma być?
Na przerwie po pierwszej lekcji, do piegowatego podszedł Tsukishima, rzucając mu odręcznie napisaną karteczkę.
Yamaguchi zbladł.
- G-gomen Tsukki, t-to nie miało być dla ciebie!
- Domyśliłem się. Nie przypominam sobie, żebym zmieniał nazwisko na [Y/N].
Dlaczego szafka dziewczyny musiała znajdować się tuż obok tej należącej do Tsukishimy?
Tadashi wiedząc, że okularnik przeczytał karteczkę, przez kilka kolejnych dni nie mógł spojrzeć mu w oczy.
święta święta i po świętach :3
następny rozdział w poniedziałek 🥰
miłego weekendu~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro